Spokój i przyjemności, czyli dlaczego pokolenie Z nie odkłada do skarbonki

blaber.pl 2 godzin temu

Czym jest soft saving?

Jak to bywa z młodym pokoleniem – wiele trendów, które rządzą ich życiem, wypłynęło oczywiście z TikToka. Nie inaczej jest z nowym modelem oszczędzania, a raczej delikatnego oszczędzania, czyli właśnie soft saving. Według tej filozofii, odkładanie pieniędzy, szczególnie dużych sum, jest zupełnie bezsensowne. Zamiast tego na konto oszczędnościowe trafiają mniejsze sumy, a główne finanse przeznaczane są na małe i większe przyjemności.

Chodzi o prowadzenie miłego, pełnego komfortu życia, więc to naturalne, iż pieniądze mają służyć właśnie temu. Natomiast małe, odłożone kwoty, mogą albo czekać na swój czas, albo zostać od razu przetworzone na to, czego dusza zapragnie. Miękkie oszczędzanie to inwestowanie w przyjemności, a nie odmawianie sobie na rzecz jakichś odległych w przyszłości planów.

Dlaczego pokolenie Z nie oszczędza?

Boomerzy dobrze wiedzą, o co chodzi z pilnym odkładaniem oszczędności. W końcu pamiętają moment, kiedy te środki kupiły im dom, ziemię czy mieszkanie. U milenialsów już tak kolorowo nie było, ale jednak kultura oszczędzania płynie w ich krwi. Pokolenie Z nie czuje takiej potrzeby i ma ku temu swoje powody.

W czasach, kiedy każdy z nas doświadczył gniotącej inflacji, a ceny mieszkań czy gruntów to już sumy astronomiczne, ciężko o optymizm i silną wolę odkładania. Być może dlatego młodzi ludzie nie widzą większego sensu w zbieraniu na coś, co może wcale nie zapewnić im tak szybkiego ustatkowania się czy komfortu. Za to wydając swoje pieniądze od razu, mają mniejsze przyjemności natychmiast.

Optymizmem nie napawa też wizja emerytury i bezpiecznego życia na starość. Pokolenie Z nie jest pewne, czy takie odkładanie na przyszłość faktycznie da im bezproblemowe lata już po zakończeniu pracy. Dlaczego więc nie rozpieścić się teraz?

Trend soft saving karmiony jest też aktualnymi warunkami życia. Wszystko drożeje i choćby niewielkie przyjemności potrafią kosztować znacznie więcej niż jeszcze 5 lat temu. A jednak ciężko być odpornym na wszędobylskie reklamy i wpływ social mediów. Zetki chcą spróbować wiralowego ciastka, spontanicznie polecieć do Paryża, zdobyć limitowaną bluzę, którą poleca influencer czy wziąć godzinny everything shower z udziałem kosmetyków za 300zł.

Life is life, a raczej soft life

Trend soft saving wpisuje się idealnie do modelu soft life, według którego żyje pokolenie Z. najważniejsze jest tu dbanie o zdrowie psychiczne, relacje z bliskimi i przyjaciółmi oraz zdrowy work-life balance. Tu nie ma już miejsca na mordercze wyścigi w pracy, chorobliwe odkładanie i odmawianie sobie przyjemności.

Zetki ze zdziwieniem patrzą na lifestyle reprezentowany przez swoich kolegów z pokolenia Y czy boomerskich rodziców. Zapominają o pracy po wyjściu z biura, chętnie inwestują w dobre jedzenie, droższe kosmetyki i podróże. Dbają o odpoczynek, wellness i samorozwój. Wybierają terapię zamiast wstrzemięźliwości emocjonalnej, a doświadczenia są dla nich znacznie ważniejsze, niż imponujące konto bankowe.

Pokolenie Z to dla starszych generacja zbyt nieodpowiedzialna, skupiona na sobie czy choćby egocentryczna. Jednak zetki świetnie wpasowują się w dzisiejsze czasy i żyją tak, żeby to życie przeżyć, a nie przetrwać. o ile nikomu nie szkodzą i chcą dla siebie jak najlepiej, to chyba powinniśmy być jak najdalsi od oceny.

Idź do oryginalnego materiału