Spędziłam święta w Holandii. Nie było barszczu ani prezentów. Za to pojawił się janhagel i kalkoen

g.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Fot. istockphoto.comMilos Ruzicka


Boże Narodzenie w Niderlandach to czas pełen unikalnych obrzędów, które znacząco różnią się od polskich zwyczajów. Holendrzy świętują ten wyjątkowy okres, łącząc rodzinne spotkania z lokalnymi specjałami. Jak dokładnie świętują mieszkańcy kraju wiatraków i tulipanów? Zaskoczy cię brak Wigilii oraz niezwykłe tradycje kulinarne. Warto też sprawdzić kim jest słynny Sinterklaas.
Boże Narodzenie w Niderlandach to czas spokoju, euforii i świętowania prostych przyjemności. Miałam okazję przekonać się o tym osobiście. W zeszłym roku ten niezwykły okres spędziłam w towarzystwie rodziny mojego męża - rodowitego Holendra. Choć tamtejsze tradycje różnią się od polskich, ich wspólnym mianownikiem pozostaje rodzinna atmosfera i wspólne świętowanie. Zamiast skupiać się na przepychu i intensywnych przygotowaniach, mieszkańcy wybierają minimalistyczne podejście - od braku Wigilii po wspólne gotowanie. Jak dokładnie wygląda ten wyjątkowy czas w kraju tulipanów i co mnie najbardziej zaskoczyło?


REKLAMA


Zobacz wideo Jak Ewa Zawada spędza święta? "U mnie wyglądają one inaczej"


Jak Holendrzy obchodzą Boże Narodzenie? Zaskoczył mnie brak Wigilii i dwa dni świąt
W Holandii święta Bożego Narodzenia rozpoczynają się 25 grudnia, znanego jako Eerste Kerstdag (pierwszy dzień świąt). W przeciwieństwie do polskiej tradycji, mieszkańcy Niderlandów nie obchodzą Wigilii, a głównym punktem celebrowania jest uroczysty obiad, który gromadzi rodziny w ich domach. Pierwszy dzień świąt ma formalny charakter, jednak już 26 grudnia, czyli Tweede Kerstdag (drugi dzień świąt), nabiera bardziej swobodnego tonu. Tego dnia Holendrzy odwiedzają dalszych krewnych, przyjaciół, a także chętnie korzystają z wyprzedaży w sklepach. Co mnie osobiście bardzo ucieszyło, to fakt, iż aktywne formy spędzania czasu - takie jak spacery w parkach i wycieczki rowerowe - są niezwykle popularne. Największą jednak różnicą między polskimi a holenderskimi świętami jest ich świecki charakter. Boże Narodzenie w kraju wiatraków nie ma wyraźnego wymiaru religijnego, co przekłada się na dużą dowolność w sposobie obchodzenia tego czasu. Coraz więcej osób decyduje się na obiad w restauracji, zarówno w pierwszy, jak i drugi dzień świąt. W niektórych regionach wymagana jest wcześniejsza rezerwacja stolika, co świadczy o rosnącej popularności tej formy celebracji. Holendrzy cenią swobodę wyboru, która sprawia, iż święta w tym kraju mają wyjątkowy i mniej formalny charakter.


Co się je w Holandii na święta Bożego Narodzenia? Kulinarne rarytasy: kerststol i gourmetten
Boże Narodzenie w Holandii to prawdziwa kulinarna uczta. Tradycyjne śniadanie, znane jako Kerstontbijt, obejmuje kerststol, czyli świąteczną struclę z bakaliami i migdałowym nadzieniem, często posypaną cukrem pudrem - moje ulubione danie. Ten specjał jest obowiązkowym elementem w każdym domu. Kolejną ciekawą tradycją jest gourmetten - forma wspólnego gotowania. Na środku stołu umieszcza się specjalną płytę grzewczą, na której każdy może przygotować swoje dania: od małych kawałków mięsa, przez warzywa, aż po sery. Na obiad Holendrzy często podają mięsa, takie jak dziczyzna, kaczka i królik, które podkreślają różnorodność smaków. Tradycyjną świąteczną potrawą jest kalkoen (indyk), serwowany z różnymi dodatkami, takimi jak ziemniaki, warzywa i sosy.
Janhagel z kolei to charakterystyczne, kruche ciasteczka o prostokątnym kształcie, wyróżniające się posypką z cukru, często wzbogacaną aromatem anyżu lub płatkami migdałowymi. Ich historia sięga czasów średniowiecza, gdy stanowiły nagrodę dla chłopów pracujących przy sprzątaniu stajni - były słodkim podziękowaniem za ich ciężką pracę. Dziś te tradycyjne wypieki nie są już tak powszechnie spotykane w sklepach, dlatego wiele osób przygotowuje je samodzielnie. Przepisy często przechodzą z pokolenia na pokolenie, przekazywane przez babcie, które z pasją dbają o zachowanie kulinarnego dziedzictwa i rodzinnych tradycji. Sinterklaaskoek, znane również jako Speculaas, to kolejny ulubiony przysmak Holendrów w okresie bożonarodzeniowym. Te aromatyczne, korzenne ciastka związane są z postacią Sinterklaasa, tamtejszego świętego Mikołaja. Tradycyjnie wypiekano je w czasie, gdy odwiedzał on Niderlandy, czyli na przełomie listopada i grudnia.


Jak Holendrzy nazywają świętego Mikołaja? Wyjątkowa tradycja, która ucieszyła moje dzieci
Holenderskie święta Bożego Narodzenia mają swojego unikalnego Sinterklaasa, którego obchody przypadają na 5 i 6 grudnia. Ta wyjątkowa postać, będąca pierwowzorem amerykańskiego Santa Clausa, to starszy biskup przybywający z Hiszpanii na statku parowym. Jego pojawienie się w połowie listopada rozpoczyna okres oczekiwania, pełen euforii i tradycyjnych obrzędów. Dzieci wystawiają buty, w których następnego dnia znajdują drobne prezenty - o ile były grzeczne. W rozdawaniu upominków pomagają Zwarte Piet, pomocnicy, którzy ubarwiają każdy świąteczny pochód. Obchody Sinterklaasa to nie tylko radosne wydarzenie dla najmłodszych, ale także istotny element holenderskiej tradycji. Dla wielu rodzin to właśnie ten dzień jest okazją do wręczania prezentów. Co ciekawe, zwyczaj obdarowywania się 25 grudnia powoli zyskuje na popularności wśród młodszych pokoleń, jednak to Sinterklaas pozostaje symbolem Niderlandów.


Jak wygląda Holandia w okresie Bożego Narodzenia? Świąteczne dekoracje w niderlandzkim stylu
Bożonarodzeniowe ozdoby w holenderskich domach zaczynają pojawiać się dopiero po 5 grudnia, gdy kończą się obchody Sinterklaasa. Dekoracje są zwykle proste i rustykalne. Prym wiodą gałązki sosnowe, ostrokrzew, świece oraz poinsecje, znane także jako gwiazdy betlejemskie. Choinki zdobi się minimalistycznie - delikatnymi łańcuchami, włosiem anielskim i światełkami. Wyjątkowym akcentem są bombki w stylu błękitnego fajansu z Delft, nawiązujące do tradycyjnej niderlandzkiej ceramiki. W wielu mieszkaniach pod choinką stawia się szopki, często z miniaturowymi domkami przypominającymi charakterystyczne holenderskie kamieniczki. Okna zaś rozświetlają lampki ozdobione gwiazdami adwentowymi, które dodają całości nastrojowego blasku. Co ciekawe, Niderlandy przodują w Europie pod względem liczby wysyłanych świątecznych życzeń w formie tradycyjnych kartek. Ta piękna tradycja jest wciąż żywa, a otrzymane pocztówki często stają się elementem dekoracji i dodają wnętrzom wyjątkowego uroku. We wschodnich regionach kraju istnieje niezwykły, choć coraz rzadziej praktykowany zwyczaj ogłaszania narodzin Jezusa dzięki drewnianego rogu.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału