Spędziłam noc w hotelu z trenerem snu. Wyniki testu Galaxy Watch6 obnażyły potrzeby mojego ciała

mamadu.pl 10 miesięcy temu
Zdjęcie: Testowałam zegarek Galaxy Watch6. archiwum prywatne


Poszłam na randkę sama ze sobą, spędziłam noc z Galxy Watch6. Kiedy rano spojrzałam na wyświetlacz smartwatcha, nie miałam już wątpliwości, czego potrzebuje moje ciało. Poznaj wyniki mojego testu i sprawdź, czy i twojemu też by się to przydało.


6:00 dzwoni budzik, za godzinę troje moich dzieci i ja musimy być w samochodzie. Oznacza to, iż mam 60 minut na umycie, ubranie siebie i najmłodszego syna, zjedzenie śniadania, nakarmienie kota, dopilnowanie, by starsze dzieci zrobiły sobie śniadanie itp.

60 minut pędu, by zdążyć odwieźć dwie córki na przystanek, potem podróż z najmłodszym do przedszkola i szybka trasa do pracy. To wszystko po nocy, podczas której mój trzylatek obudził się trzy razy. Przy trzeciej pobudce wylądował już w moim łóżku, w którym to kręcił się, mówił przez sen, przebudzał, bo chciało mu się pić itp. Kolejna nieprzespana noc.

Nawet nie narzekam, bo taka noc, to dobra noc – przyzna to z pewnością większość matek. Większy deficyt snu ustępował w pierwszym roku, gdy niemal całe noce karmiłam piersią, a moje dziecię traktowało mnie jak smoczek i regularnie co 15 minut szukało piersi wypadającej z jego ust.

Albo, gdy syn poszedł do przedszkola. Pierwszy rok wypełniały katary, kaszle i nieustanne nocne pobudki z powodu kolejnych chorób przyniesionych z przedszkola. Budowanie odporności dziecka jakimś dziwnym sposobem wiąże się najczęściej z budowaniem deficytu snu u matki. Więc dzisiejsza noc wydawała mi się dobrą nocą.

Myślałam, iż jestem wyspana (choć pracę zaczęłam z kubkiem kawy w ręku). Powracające zmęczenie, senność? Przecież to normalne, każdy tak ma, prawda? Tak sobie to tłumaczyłam, aż do… randki samej z sobą i nocy z Galaxy Watch6.


Noc z Galaxy Watch6, czyli jak wylądowaliśmy razem w łóżku


Skąd pomysł na randkę samej z sobą? Przeczytałam ostatnio takie słowa: "Samotność to nauka kochania samego siebie. W samotności uczymy się kochać i rozumieć samych siebie, koić swój ból i o siebie dbać" – tego uczy Jay Shetty w książce "8 zasad miłości" i dalej proponuje, by wybrać czynność, której nigdy nie wykonywało się samemu i zrobić ją świadomie.

Czego nigdy nie robiłam sama? Nigdy nie byłam sama ze sobą na randce, nie jadłam sama kolacji w hotelowej restauracji, nie spędziłam sama nocy w hotelowym pokoju, nie poszłam sama na drinka do hotelowego baru. Szybka decyzja – zrobię to!


Wybrałam hotel w centrum miasta, w którym mieszkam, by ograniczyć czas podróży i być w miarę blisko dzieci (w razie potrzeby). Zorganizowałam opiekę do dzieci i już po południu przekraczałam próg hotelu Puro. Na recepcji zaproponowano mi przetestowanie w nocy smartwatcha Galaxy Watch6. Uznałam, iż to może być interesujący eksperyment, a skoro uczę się koncentracji na własnych potrzebach, chętnie dowiem się, co mi pokaże ten gadżet.

Lepsze dni zaczynają się od lepszych nocy, czyli co pokazał test smartwatcha Galaxy Watch 6


Moją uwagę zwrócił najpierw wygląd smartwatcha. Duży, czytelny wyświetlacz i możliwość spersonalizowania tarczy dzięki ulubionych kolorów, wzorów, a choćby dodania zdjęcia, np. dziecka.

Galaxy Watch6 okazał się czymś znacznie więcej niż tylko zegarkiem. Mogłam wysyłać SMS-y, dzwonić, słuchać muzyki i nie tylko, choćby bez telefonu. Produktywność, relaks, taniec, sport, rozmowa, cokolwiek, na co masz ochotę. Ja postawiłam na relaks i przyjrzenie się potrzebom mojego ciała.

Możliwość lepszego poznania ciała nie tylko od zewnątrz, ale też od środka dało mi tajemnicze BIA, czyli czujnik analizy impedancji bioelektrycznej. Mierzy on skład ciała w zegarku Galaxy Watch6. Pomiar tkanki tłuszczowej czy wody w organizmie jest w zasięgu dwóch palców, które wystarczy odpowiednio przyłożyć do zegarka.

Jedną z wielu funkcji smatwacha, która pomaga nam w zadbaniu o samych siebie, jest monitorowanie pracy serca. Wbudowany czujnik PPG okresowo mierzy tętno i rytm serca podczas noszenia Galaxy Watch6, a do tego ostrzega, jeżeli tętno jest zbyt wysokie lub zbyt niskie. jeżeli wykryje nieregularny rytm serca, wysyła powiadomienie wraz z monitem o wykonanie EKG w celu bardziej szczegółowego zbadania rytmu serca.

Wszystkie te funkcje są niezwykle przydatne i ważne w byciu na bieżąco ze swoim zdrowiem. Staram się o nie dbać, robię regularnie badania. W ciągu dnia jestem w stanie w miarę kontrolować funkcje mojego organizmu, ale co dzieje się w nocy? To dotychczas było dla mnie zagadką. To Galaxy Watch6 obnażył tajemnice mojego snu i zmusił do refleksji.

Bardzo chciałam poznać swój sen, więc postanowiłam nie zdejmować Galaxy Watch6 do łóżka, by monitorował go, by później ewentualnie poprawić jego jakość. Kiedy rano otworzyłam oczy i spojrzałam na wyświetlacz, nie mogłam uwierzyć, jak długo spałam. Uświadomiło mi to, jakie mam naprawdę niedobory snu.

Ale zegarek pokazuje nie tylko czas trwania samego snu. Dzięki niemu poznasz i będziesz śledzić swoje fazy snu (czuwanie, lekki, głęboki, REM), wykryje on chrapanie, czy jak w moim przypadku spadek tlenu we krwi poniżej 90 proc. Nie dość, iż to wykryje, to jeszcze uzyskasz dostęp do trenera snu, gdzie poznasz wszystkie wskazówki, jak lepiej wypocząć.

Funkcja śledzenia cyklu we współpracy z Natural Cycles monitoruje nocną temperaturę ciała z zegarka, mierzoną podczas snu, do przewidywania dat miesiączki i innych cykli. Wszystkie te informacje odczytasz ze swojego nadgarstka i aplikacji, którą zainstalujesz w telefonie.

Zachęcam cię do spędzenia nocy z Galaxy Watch6, ale uprzedzam, iż trudno się z nim rozstać. Ja po mojej nocnej randce ze smartwachem zaopatrzyłam się w Galaxy Watch6 na dłużej, by monitorować dalej swój sen, poziom stresu, aktywności, by dbać o swoje zdrowie razem z Galaxy Watch6.

Idź do oryginalnego materiału