
Sonda NASA o nazwie Psyche ponownie uruchomiła swoje silniki plazmowe i kontynuuje podróż w głąb Układu Słonecznego. Mimo awarii. Co się stało i jak udało się zniwelować problem? O tym niżej.
Inżynierowie byli zmuszeni przełączyć zasilanie napędu na zapasowy system po tym, jak w głównym przewodzie paliwowym wykryto usterkę. Mimo problemów, misja warta 1,4 miliarda dolarów ma dotrzeć do celu – metalicznej asteroidy Psyche – zgodnie z planem, czyli w sierpniu 2029 roku.
MaiaSpace przyspiesza prace nad europejską rakietą wielokrotnego użytku dzięki technologii AMD: takiej rakiety Europa jeszcze nie miała
Do incydentu doszło 1 kwietnia i to nie był prima aprilis. Wówczas sensory na pokładzie statku wykryły nagły spadek ciśnienia w przewodzie doprowadzającym gaz ksenonowy do czterech silników. Zgodnie z procedurami bezpieczeństwa, napęd został automatycznie wyłączony. Po szczegółowej analizie, zespół z Jet Propulsion Laboratory (JPL) NASA ustalił, iż najbardziej prawdopodobną przyczyną był wadliwie działający zawór. Pod koniec maja wydano polecenie przełączenia sondy na identyczny, zapasowy przewód paliwowy. Testy zakończyły się sukcesem, a w połowie czerwca sonda wznowiła pracę z pełną mocą.
Statek Psyche wykorzystuje system napędu elektrycznego, który jest znacznie bardziej wydajny od tradycyjnych silników chemicznych. Silniki plazmowe (tzw. silniki Halla) jonizują gaz ksenonowy dzięki pola elektromagnetycznego, a następnie wyrzucają jony z dużą prędkością, generując niewielki, ale stały ciąg. Taka technologia, choć nie pozwala na gwałtowne przyspieszanie, umożliwia wieloletnią pracę napędu i precyzyjne manewrowanie. Elastyczność tego rozwiązania sprawiła, iż dwumiesięczna przerwa w pracy silników nie wpłynęła na harmonogram misji.
Udany test polskiej rakiety – krok ku kosmicznej suwerenności
Kolejnym kluczowym etapem podróży sondy będzie przelot w pobliżu Marsa w maju 2026 roku. Manewr ten jest niezbędny do wykorzystania asysty grawitacyjnej planety, która „wystrzeli” statek w kierunku pasa asteroid. Celem jest asteroida Psyche, pierwszy obiekt typu M (metaliczny), który zostanie zbadany z bliska. Naukowcy przypuszczają, iż składa się ona głównie z żelaza i niklu, ma średnicę około 226 km i nieregularny kształt, porównywany do ziemniaka.
Mimo iż misja jest kontynuowana, pozostaje niewielka obawa, iż problem z zaworem, który wystąpił w głównym systemie, może w przyszłości pojawić się również w systemie zapasowym. Lindy Elkins-Tanton, główna badaczka misji z Arizona State University, poinformowała jednak, iż zespół „prowadzi wiele proaktywnych działań” w celu zminimalizowania tego ryzyka. Sprawna diagnoza i przełączenie na system rezerwowy pokazały jednak, jak ważna w misjach kosmicznych jest solidna, redundantna konstrukcja.
Amazon ujawnia pierwsze szczegóły o wystrzelonych satelitach Kuiper – konkurencji dla Starlinka
Jeśli artykuł Sonda Psyche wznowiła podróż do asteroidy. Misję wartą 1,4 mld dolarów uratował system zapasowy nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.