SNY NIEDOBUDZONE - 25 (z książki - 2015 r.)

michalwronski45.blogspot.com 6 dni temu

WODA

Otaczała mnie woda – kolebka życia.

Zbiornik był ogromny, bez początku i końca… Staw, jezioro, morze, ocean?

Raczej ocean, o dnie koralowym, pełen zakamarków, pieczar i przedziwnych majaczących kształtów. Na górze woda jaśniała niebieskawo – gdzieś tam prawdopodobnie świeciło słońce.

Nie czułem swojego ciała, byłem tylko okiem, oglądającym podwodny świat. Ryby małe i duże, choćby rekiny, uciekały przede mną przerażone, chowając się w koralowych pieczarach.

- Och, na powierzchnię, na powierzchnię! - kołatała myśl . Ale niebieskawa kopuła nie przybliżała się, mimo iż oko usiłowało płynąć w jej stronę.

W końcu jednak dotarłem tam, szczęśliwy, jakimś cudem. Poczułem swoje ciało.

Sen zwrócił mnie suchej rzeczywistości…




Idź do oryginalnego materiału