– Dokąd tak elegancki? – zainteresował się sąsiad, widząc Krzysztofa w garniturze i pod krawatem. – Na uroczystość zakończenia szkoły do syna – odparł tamten. – Nieźle! Jak gwałtownie rosną cudze dzieci… – Swoje też – uśmiechnął się Krzysztof. – No tak… Więc niedługo uwolnisz się od alimentów? Krzysztof spojrzał na sąsiada tak, iż tamtemu […]