Wejście na Dračí vrch to bardziej spacer niż wspinaczka – krótka, przyjemna trasa przez las, ale z finałem, który dodaje smaczku całej wycieczce. Końcówka podejścia to coś w rodzaju mikroskopijnej via ferraty – wykute w skale 70 schodków, poręcze z 1902 roku, i ciasne przejścia między głazami, gdzie trzeba się momentami niemal przytulić do granitu. Czuć tu rękę dawnych społeczników z libereckiego związku górskiego, którzy ponad sto lat temu postanowili udostępnić to miejsce szerszemu gronu.
[foto:7552721]
Widok dla wybranych
A kiedy już się wejdzie na sam szczyt – wszystko cichnie. Na skalnej platformie zwanej Dračí kámen (Smocza Skała) otwiera się widok, który potrafi zatrzymać czas. Przed oczami rozlewa się panorama z dominującym masywem Ještědu – charakterystycznym, z futurystyczną wieżą na szczycie. Widać też Brdo i grzbiety Gór Izerskich, a przy dobrej pogodzie choćby odległe pasma.
[foto:755