Śmierć po porodzie i zarzuty dla lekarzy. "Stwierdzono szereg nieprawidłowości"

tvn24.pl 57 minut temu
To miała być planowa, standardowa cesarka w prywatnym szpitalu w Bielsku Białej. Po porodzie nastąpiły jednak powikłania, a pani Annie nie miał kto pomóc, bo nie było ginekologa, a jedynie właściciel placówki, który jest anestezjologiem. Kobieta zmarła, lekarze mają zarzuty.
Idź do oryginalnego materiału