Paulina Smaszcz przez długie lata była żoną Macieja Kurzajewskiego, ale ich rozwód nastąpił w 2020 roku (para doczekała się dwóch synów: Franciszka i Juliana). Początkowo małżonkowie rozstali się w zgodzie, ale później szambo wybiło. Wszystko przez relację Kurzajewskiego z Katarzyną Cichopek i łamanie ustaleń z byłą żoną. Smaszcz w wywiadach twierdziła, iż prezenter naruszył "dżentelmeńską umowę" między nimi. Czy to oznacza, iż w tej chwili Smaszcz jest singielką? Kilka miesięcy temu założyła konto w jednej z aplikacji randkowej. Eksperyment zakończył się fiaskiem.
REKLAMA
Zobacz wideo Kurzajewski spotkał się w sądzie ze Smaszcz. Doszło do sceny
Smaszcz założyła konto w aplikacji randkowej. gwałtownie zaapelowała do kobiet
Paulina Smaszcz postanowiła sprawdzić, jak zachowują się mężczyźni, którzy poznają kobiety w aplikacjach randkowych. To, co ją spotkało, bardzo ją zirytowało. gwałtownie zaapelowała do kobiet, żeby uważały na pochlebców. "Co tam się zadziało?! Opiszę to wszystko w swojej książce, ale muszę wam powiedzieć jedno: Nie dajcie się, dziewczyny, d*****ć jak kozy w rajtuzach (...). Ci faceci opowiadają takie bzdury, takie kłamstwa, tak łatwo to zweryfikować" - napisała Paulina Smaszcz na Instagramie.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Spowiedź Smaszcz. "W Polsce kobiety po 50-tce są traktowane tak, jakby miały już umrzeć"
Smaszcz przestrzega przed oszustami w internecie. "Musicie być pewne swojej wartości"
Paulina Smaszcz dodała, iż mężczyźni wyczuwają, gdy kobieta jest podatna na komplementy. "Tak łatwo wyczuć nutę, kiedy potrzebujecie, iż on powie: O, jaka jesteś piękna, cudowna, nigdy nie spotkałem takiej, jak ty. Boże, moje życie się w ogóle zmieniło, rozświetliło się, kiedy pojawiłaś się ty, prześlij tysiąc złotych (...). A choćby jeżeli nie, to flirtuje z wami i kiedy już dochodzi do takiego punktu, iż ma się z wami spotkać lub porozmawiać, to nagle znika. Dziewczyny, musicie być pewne swojej wartości!" - zaapelowała Smaszcz.
Smaszcz nie czeka na nową miłość
Na początku października Smaszcz w rozmowie z Plotkiem wyznała, iż wcale nie czeka na nową miłość. -Ja nie czekam. Właśnie o to chodzi, iż ja nie czekam. jeżeli ona się przydarzy, otworzę szeroko ramiona. jeżeli się nie przydarzy, to naprawdę nic się nie stanie. Mam bardzo interesujące życie, z którego jestem zadowolona. Mam wspaniałych przyjaciół. Mam pomysły na siebie, na nowe projekty. Uwolniłam się od słowa "muszę" i uwolniłam się od oczekiwań innych. Szczerze mówiąc, tylko petarda i do przodu - powiedziała.