W małym miasteczku pod Wrocławiem, gdzie zapach świeżo skoszonej trawy miesza się z ciepłem rodzinnych spotkań, moje życie w wieku 36 lat przyćmione jest urazą, której nie potrafię zapomnieć. Nazywam się Kinga, jestem żoną Jacka i mamy dwoje dzieci – Zosię i Wojtka. Jednak słowa mojej teściowej, Haliny Stanisławy, wypowiedziane podczas rodzinnego przyjęcia, zraniły mnie […]