Słowackie Skalnate Pleso (z polskiego Łomnicki Staw) to piękne miejsce, które warto odkryć w Tatrach Słowackich. To właśnie stamtąd można wjechać kolejką na Łomnicę i my już kiedyś tam wjeżdżaliśmy. Tym razem wyruszyliśmy na Skalnate Pleso, aby dostać się kolejką na Łomnicką Przełęcz i dotrzeć szlakiem do Wielkiej Łomnickiej Baszty.
Polecamy Ci odwiedzić inne łatwe szlaki w Tatrach Słowackich: na Skrajne Solisko oraz Przełęcz pod Osterwą.
Bilety na kolejkę na Łomnicką Przełęcz
Dzień wcześniej zakupiliśmy bilety online na wjazd kolejką, najpierw na Skalnate Pleso, a później na Łomnicką Przełęcz. Jeśli zakupisz bilety online, to wtedy zaoszczędzisz kilka euro. My płaciliśmy 28 euro za osobę, natomiast w kasie były dostępne po 33. To wychodzi prawie 20 złotych na osobę. Tę kwotę możesz przeznaczyć na parking. Bilety zakupisz tutaj.
Parking przy dolnej stacji kolejki w Tatrzańskiej Łomnicy
Parking w Tatrzańskiej Łomnicy kosztuje 10 euro. Płaci się przy wjeździe parkingowemu. Od razu dostaliśmy instrukcję, żeby nie zostawiać otwartych okien w samochodzie, ponieważ można otrzymać mandat – 400 euro. Nie wiem, czy faktycznie tak jest, ale pierwszy raz się z czymś takim na Słowacji spotkaliśmy.
- Współrzędne parkingu: 49.1662, 20.2699.
Gdy dojechaliśmy na miejsce po godzinie 8 rano, to jeszcze sporo miejsc było wolnych. Powyżej pozostało o wiele większy parking.
Skalnate Pleso – kolejka z przesiadką
Przy zakupie online dostaliśmy e-mail z biletami, które posiadały kod QR. Jego musieliśmy skanować podczas przechodzenia przez bramki. Nam samym dole czekaliśmy kilka minut w kolejce, ponieważ otwierali ją o 8:30, a sporo ludzi już się zebrało.
Jechaliśmy na górę kilkanaście minut. Najpierw była jedna kolejka 4-osobowa, a potem przesiadka do 10-osobowej. Jechali z nami inni Polacy, którzy wybierali się na wspinaczkę na Kieżmarski Szczyt. Dojechaliśmy na Skalnate Pleso. My poszliśmy w lewo, aby dotrzeć do kolejnej kolejki – tym razem prowadzącej już na Łomnicką Przełęcz. Inni turyści szli w prawo, żeby wyjechać na Łomnicę. Widzieliśmy już czerwony wagonik kursujący pod górę i nasze wspomnienia wróciły. Tym razem pogoda nie była do końca dobra, ponieważ zbierały się chmury. Potem okazało się, iż niektórzy z góry zbyt wiele nie zobaczyli. Tam poniżej stacji kolejki znajduje się jeszcze schronisko – Skalnatá chata. Jest także Reštaurácia Panoráma oraz bistro.
- ZOBACZ NASZ PRZEWODNIK DOTYCZĄCY WJAZDU KOLEJKĄ NA ŁOMNICĘ
Szlak na Skalnate Pleso – najkrótsza trasa
Możesz zaoszczędzić pieniądze i wejść na Skalnate Pleso szlakiem turystycznym. Najkrótsza droga prowadzi od powyższego parkingu. Na poniższej mapie zaznaczyliśmy przebieg trasy. Do przejścia jest 6 kilometrów, a czas wycieczki to około 3 godziny.
Kolejka na Łomnicką Przełęcz
Do kolejki jadącej na Łomnicką Przełęcz było jakieś 5 minut i dobrze ją było widać. Przed nami mieliśmy kilka osób – głównie wspinaczy, którzy potem ruszyli bez szlaku na Łomnicę. Kolejka na przełęcz była dwuosobowa i osoby z lękiem wysokości mogą mieć problem, aby nią pojechać. Wjazd trwa kilka minut i po drodze można obejrzeć piękne widoki. My dojechaliśmy na górę i nagłe wszystko przykryły chmury.
Gdy doszliśmy na Łomnicką Przełęcz, to na chwilę otworzyły się piękne krajobrazy, chociaż i tak nieco ograniczone. Łomnicka Przełęcz (Lomnické sedlo) znajduje się na wysokości 2189 m n.p.m. Wielu ludzi szło nieoznakowaną ścieżką na Łomnicę. Tam można wędrować tylko z przewodnikiem, ale na pewno około 30 osób tam szło.
Veľká Lomnická veža (Wielka Łomnicka Baszta)
Teraz do przejścia mieliśmy 400 metrów w kierunku Wielkiej Łomnickiej Baszty. Ten odcinek był bardzo łatwy do przejścia. I to jedyna trasa, którą możesz tutaj zrobić. Pobyt na górze nie zajmie Ci więcej niż 60 minut. Trafiliśmy na zmienną pogodę, ponieważ co jakiś czas wszystko zakrywały chmury. Widoki mieliśmy trochę ograniczone. Ciekawie było widać Lodowy Szczyt i Pośrednią Grań. Powinniśmy jeszcze dobrze widzieć: Gerlach, Sławkowski Szczyt, Łomnicę, Kieżmarski Szczyt czy Tatry Niżne i inne niższe pasma górskie na Słowacji. Tam zrobiliśmy chwilę przerwy, a potem ruszyliśmy z powrotem w dół. Najpierw jechaliśmy kolejką na Skalnate Pleso, a potem na parking.