Choć zwykle ciągnie mnie do nowoczesnej kuchni i wyrafinowanych dań, jesienią zawsze zaglądam do przepisów siostry Anastazji, bo ma genialne, a jednocześnie proste pomysły na przetwory na zimę. Podczas gdy wszyscy kiszą kapustę jak nudziarze, ja wzorem mojej ulubionej zakonnicy przygotowuję surówkę – barwną, słodko-kwaśną, idealną do kotleta.