Swoim świątecznym blaskiem przyciągają nie tylko największe miasta, ale także te dużo mniejsze miejscowości, a choćby pojedyncze posiadłości. W Sieradzu prawdziwą atrakcją stał się dom rodziny Kulawiaków, który rozświetla w tym roku rekordowe 170 tys. lampek. "Wygląda bajecznie", "Wow" - komentują internauci w mediach społecznościowych.