Siedmiolatka wzięła kartę kredytową mamy. Kupiła sobie torebkę za 2400 zł. "To nie twoje pieniądze!"

gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Fot. shutterstock.com/Lysenko Andrii


Dzieci naśladują zachowania dorosłych? Oczywiście, iż tak. Słownictwo, zachowanie i cała masa innych rzeczy. Dla maluchów takim wzorcem są oczywiście rodzice, zatem nic dziwnego, iż chcą robić wszystko to, co mama i tata. Ta siedmioletnia dziewczynka również. Kupiła sobie markową torebkę za 2400 zł, używając do tego karty kredytowej rodzica, bo jak sama twierdzi, "widziała, jak robi to mama".
Dzisiejsze dzieci, wychowywane w świecie otoczonym przez nowinki techniczne i internet, nie bardzo zdają sobie sprawę z tego, skąd biorą się pieniądze. Rodzice przecież przykładają w sklepie do terminala plastikową kartę, by chwilę później zrobić zakupy w sklepie internetowym, które za kilka dni do domu przyniesie kurier. To oczywiście wygoda, ale ta historia mamy i jej siedmioletniej córki, pokazuje, jak jest to bardzo zgubne. Dlaczego? Okazuje się, iż dziewczynka obserwowała, jak jej mama robi zakupy w internecie, zamawiając kolejne rzeczy i używając do tego karty z portfela. Siedmiolatka postanowiła pójść w ślady mamy. Wydała 2400 zł.
REKLAMA


Zobacz wideo Jak targować się w Marrakeszu?


Siedmiolatka kupiła markową torebkę, bo był ładna
Ten film jest viralem, udostępnianym i komentowanym w sieci. Co w nim takiego nietypowego? Mama przyłapała swoją siedmioletnią córkę na przechadzce po domu z markową torebką, którą chwilę temu przyniósł do domu kurier. I nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, iż zakupy poczyniła sama dziewczynka, używając do tego karty kredytowej mamy. Dziewczynka wydała zawrotną kwotę, bo 2400 zł i wszystko dlatego, iż "torebka była ładna".


"Wydałaś moje pieniądze! Kto ci pozwolił używać mojej karty!? Dzieci tak nie robią! To nie twoje pieniądze!" - krzyczy zdenerwowana mama. Co na to dziewczynka? "Ja nie jestem wszyscy i nie chodzę w tanich rzeczach" - odparła, co jeszcze bardziej zezłościło jej matkę. Kobieta w dalszej części filmu zaznacza, iż jej córka ma szlaban i będzie uziemiona w domu, a torebka zostanie odesłana z powrotem do sklepu. "Widziałam, jak ty każdego dnia kupujesz sobie nową torebkę, więc też chciałam to zrobić" – dodała dziewczynka, w pewnym sensie usprawiedliwiając swój zakup.


Jednak czy miała prawo użyć karty kredytowej rodzica, aby spełnić swoją zachciankę?
W komentarzach burza. "Pozwalasz jej na takie zachowanie, więc to twoja wina"
Film udostępniony na platformie Tik Tok zebrał szerokie grono odbiorców. Wielu internautów jest w szoku, iż siedmioletnie dziecko potrafi obsłużyć nie tylko wyszukiwarkę internetową, ale przejść cały proces kupna, podając wszystkie dane do wysyłki i płacąc za zakupy kartą kredytową. "Ja w wieku siedmiu lat oglądałam bajki i nie w głowie były mi jakieś markowe torebki i zakupy" – pisze jedna z internautek. "No dziewczyna ma klasę i styl. Ta torba jest mega modna, ale chyba trochę przepłaciła za jej zakup" - dodała kolejna osoba.


Jednak pod filmem jest również cała masa komentarzy, iż wina niekoniecznie leży po stronie dziecka. "Twoja córka nie jest zła, ani też zepsuta. Ona naśladuje twoje zachowania. Widzi, co robisz każdego dnia, a iż zamiast spędzić trochę czasu z nią, wolisz robić zakupy w internecie, nie dziw się, iż dziecko chce robić to, co ty" – zaznaczył jeden z komentujących internautów. "Pozwalasz jej na takie zachowanie, więc to twoja wina" - dodał kolejny komentujący.
Idź do oryginalnego materiału