Setki noclegów już usunięte, kolejne znikną niebawem. Zmiany na hiszpańskiej wyspie

natemat.pl 4 godzin temu
Kolejne regiony dokręcają śrubę w sektorze turystyki. Przygotowując się na tegoroczny sezon, hiszpańska wyspa zawarła porozumienie z Airbnb. W jej ramach zniknęły już setki ofert noclegowych, a to jeszcze nie koniec.


W Hiszpanii poszczególne regiony próbują na różne sposoby rozwiązywać kryzys mieszkaniowy. Ceny wynajmu, a także zakupu mieszkania w ostatnich latach wzrosły tam o kilkadziesiąt procent, przeciwko czemu protestują mieszkańcy. Żeby poprawić sytuację, Katalonia podniesie wysokość podatku turystycznego, natomiast Alicante i Malaga nie będą wydawały nowych licencji na wynajem krótkoterminowy. Jeszcze inny sposób znalazła Ibiza.

Historyczne porozumienie w Hiszpanii. Tak Ibiza chce poprawić sytuację mieszkańców


Kryzys mieszkaniowy dotarł także na Baleary. Podczas gdy na Majorce dochodzi do kolejnych protestów, na Ibizie zaczęli działać w nietypowy sposób. Jak informuje "Independent", Rada Wyspy Ibizy podpisała "historyczne" i "bezprecedensowe" porozumienie z platformą do wynajmu noclegów Airbnb.

W ramach współpracy przedstawiciele serwisu zobowiązali się do lepszego weryfikowania, czy osoby oferujące noclegi posiadają na to odpowiednie zezwolenia. Żeby móc wynajmować tam noclegi, właściciele będą musieli spełniać wymagania prawne, a także środowiskowe. Władze są przekonane, iż dzięki temu wzrośnie jakość usług noclegowych, a także ich legalność.

Pierwsze efekty zawarcia porozumienia są już widoczne. Z systemu Airbnb miało zniknąć ok. 300 ofert noclegów. To jednak może nie być koniec, ponieważ kolejne kontrole są w toku. Nie można więc wykluczyć, iż jeszcze wielu gospodarzy otrzyma zakaz dalszej działalności.

Wakacje w Hiszpanii będą droższe. Polacy nie będą zachwyceni


Hiszpania to bez wątpienia jeden z ulubionych kierunków Polaków. Niebawem będziemy mogli polecieć tam także z lotniska w Radomiu, za sprawą nowej trasy LOT-u. Podróżni muszą być jednak gotowi na podwyżki cen na miejscu.

Powodem takiego stanu rzeczy będzie wyższy podatek turystyczny w Barcelonie, ale i znikające noclegi. Przypomnijmy, iż tylko w Katalonii zwrócono się do administratorów różnych platform o usunięcie ok. 3 tys. ofert, których właściciele działali nielegalnie.

Mniejsza liczba noclegów przy stale rosnącym zainteresowaniu oznacza, iż o tani nocleg będzie coraz trudniej. Mniejsza konkurencja może też zachęcić gospodarzy do podnoszenia cen.

Idź do oryginalnego materiału