Sen milenialsów zamienił się w koszmar. "Tyle lat udawałam warszawiankę, a teraz wracam do domu z podkulonym ogonem"
Zdjęcie: Warszawski sen milenialsów. Czy to już sukces, czy jeszcze nie?
— Żyjemy z miesiąca na miesiąc i nie widzę dla nas żadnej innej perspektywy. Przeraża mnie to — mówi Agnieszka, która w liceum marzyła o życiu w Warszawie, a dziś mówi, iż przypomina ono wegetację. — Niektórzy łapią się na "iluzję sukcesu" w stolicy: myślą, iż wystarczy, iż masz drogi zegarek i bilet na siłownię na placu Trzech Krzyży — przyznaje Kaśka, która przyjechała do Warszawy, by robić karierę. Dziś nie ma już złudzeń, ale wciąż twierdzi, iż stolica wciąga. Milenialsi opowiadają nam swój warszawski sen.