Sellin ma dużo mniej miejski charakter niż np. Sassnitz, który już Wam pokazywałem. Jest też zupełnie inne od małych osad rugeńskich z półwyspu Wittow. Ładne molo z romantyczną restauracją na wodzie, otacząjące ze wszech stron drewniane domy zbudowane w stylu niemieckiej architektury kurortowej z XIX wieku, są głównymi atrakcjami miasta.
Białe, piętrowe wille w stylu art nouveau, ze zdobionymi drewnianymi krużgankami i werandami, uliczki wyłożone kocimi łbami i przede wszystkim piękne widoki: to jest właśnie to, co sprawia, iż Sellin ma totalnie morski charakter.
Wystarczy, wyobraźnią przenieść się o sto lat wcześniej i a zobaczysz jak elegancko, wytwornie i pięknie tutaj było w tamtym czasie.
Pomyśleć, iż tak niedaleko od granicy Polski znajdziemy się w zupełnie innej, lepszej odsłonie Bałtyku. Nie chodzi mi tylko o przepiękne kredowe wybrzeże wyspy, ale także o kurortową zabudowę większości większych miast Rugii.
Spacerem po Sellin
Wilhelmstrasse jest tu najbardziej znaną ulicą, przy której można zobaczyć wiele pięknych ekskluzywnych domów - pensjonatów w białym kolorze. To tu też kumuluje się nocne życie Sellin. Korzystając z otwartych i raczej pustych restauracji (odwiedziłem Rugię na początku listopada), zdecydowałem się zjeść kolację, nie można przecież tylko zajadać się Fischbrötchen. Obsługa we włoskiej restauracji w północnych Niemczech, całkowicie złożona była z Polaków. Ot, taka ciekawostka.
Na końcu Wilhelmstrasse znajdują się strome schody, która prowadzi do plaży i słynnego mola na którym znajduje się budynek Brückenhaus z salą balową. Jest to miejsce głośnych niegdyś wydarzeń towarzyskich.
Molo w Sellin
Molo w Sellin to najbardziej fotogeniczne miejsce w Sellin. Wygląda ciekawie z każdej perspektywy – z poziomu klifu, z poziomu plaży oraz z poziomy samego molo. W moim wypadku także z góry, ze zdjęć wykonanych dronem. Na plażę i molo można zejść z klifu schodami. Na końcu molo znajduje się kolejna nietypowa atrakcja – Tauschgondel, dzięki której można zanurkować w Bałtyku i przyjrzeć się wszystkiemu od środka.
Dodam, iż Tauschgondel to atrakcja dla mnie wątpliwa ... ale jak chcesz, to sprawdź, na własną odpowiedzialność.