Sekularyzm obok automatycznej pralki i telewizora. Co zostaje po religii?

newsweek.pl 13 godzin temu
Zdjęcie: Puste ławki w kościele. Trudno wyznaczyć moment, w którym rozpoczął się proces sekularyzacji.


Napompowani apologetyką kaznodzieje czekają bezskutecznie w narożniku na pojedynek z wrogiem. Okazuje się jednak, iż przyglądająca się im publiczność przyszła niekoniecznie na mecz bokserski, ale raczej do cyrku lub do muzeum. Publikujemy fragment książki pt. "Atłasowa podszewka. Co nam zostaje po religii" Miłosza Puczydłowskiego.
Idź do oryginalnego materiału