Sekret idealnych kotletów mielonych – Przepis mojej babci na soczyste i chrupiące kotlety

Kotlety mielone to prawdziwa perełka polskiej kuchni – danie, które zawsze przywołuje wspomnienia domowego ciepła i zapachu obiadu u babci. Moja babcia zawsze mawiała, iż sekret kotletów idealnych tkwi w szczegółach – a nauczyła mnie ich naprawdę sporo! Według mnie dobrze zrobione kotlety mielone przebijają choćby klasycznego schabowego – są miękkie, soczyste, a jednocześnie cudownie chrupiące z zewnątrz.

W tym przepisie zdradzę Wam wszystkie sekrety, które sprawiają, iż kotlety mielone rozpływają się w ustach. Kluczem do sukcesu jest wybór mięs – najlepiej połączyć kilka rodzajów, takich jak wieprzowina, cielęcina i indyk. Kolejna sztuczka to dodanie odrobiny wody gazowanej, która sprawia, iż masa jest puszysta, a kotlety miękkie i soczyste. A na chrupiącą skórkę? Połączenie bułki tartej z panko – to prawdziwa magia!

Pamiętajcie też o świeżych ziołach, takich jak koperek i pietruszka, które dodają wyjątkowego aromatu, oraz o namoczonej w mleku czerstwej bułce, która nadaje kotletom odpowiednią konsystencję. A na koniec – formowanie kotletów wilgotnymi dłońmi i ich delikatne spłaszczenie przed smażeniem. Proste, a jednak zmienia wszystko!

Ciekawostka o kotletach mielonych:
Historia kotletów mielonych sięga aż do XVIII wieku i wywodzi się z Francji, gdzie znane były jako „boulettes de viande” (kulki mięsne). Do Polski trafiły jako część wpływów kulinarnych w czasach rozbiorów i gwałtownie stały się daniem uwielbianym przez wszystkie warstwy społeczne. W różnych krajach mają swoje lokalne wersje – od niemieckich „Frikadellen” po rosyjskie „kotlety pożarskie”. Każda kultura dodaje do tego przepisu coś od siebie, ale nigdzie nie smakują tak jak u babci! 🥰

No i tu nikogo nie zdziwię, do smażenia kotletów mielonych najlepiej sprawdza się patelnia ze stali węglowej. Kotlety smażone na niej są cudowwnie chrupiące, wychodzą niczym …jak to mówi mój tata, ciasteczka 🙂
Patelnię możecie kupić w moim sklepie. Szczerze się pod nią podpisuję i dodam tylko, iż jest to mój ulubiony sprzęt w kuchni!

Składniki na soczyste i chrupiące kotlety mielone:

• 600g mięsa mielonego ( najlepiej po 200g z każdego rodzaju – łopatka wieprzowa, cielęcina i indyk)
• 1 mała bułka kajzerka
• 150ml mleka do namoczeia bułki
• 1 cebula
• 1/2 pęczku koperku
• 1/4 pęczku pietruszki* opcjonalnie
• 1 jajko
• 1/3 szklanki zimnej wody gazowanej
• bułka tarta oraz panko do panierki
• do smażenia masło klarowane lub olej
  Przyprawy: sól oraz pieprz

Sposób przygotowania soczystych i chrupiących kotletów mielonych

• Bułkę namocz w mleku i odstaw na około 20 minut.
• W międzyczasie przełóż mięso do miski, dodaj startą na tarce o najdrobniejszych oczkach cebulę.
• Dodaj także jajko, bardzo drobno posiekany koperek oraz pietruszkę i dopraw wszystko dwiema płaskimi łyżeczkami soli oraz świeżo mielonym pieprzem.
• Delikatnie odciśnij z nadmiaru mleka bułką i dodaj ją także do mięsa.
• Na koniec około 1/3 szklanki lodowatej wody gazowanej, która sprawi, iż kotlety będą delikatne i pulchne. Najlepiej jest dodawać ją stopniowo, do uzyskania pożądanej konsystencji. A jaka powinna ona być? Dość rzadka. Kotlet w rękach mojej babci zawsze był bardzo miękki, ciężko było mu choćby zachować jego formę. Im mięso jest bardziej zbite, tym kotlety będą twardsze po usmażeniu.
• Wyrób mięso, aż wszystkie składniki się połączą, a następnie wilgotnymi dłońmi uformuj kotlety. Powinny być one trochę mniejsze niż dłoń i porządnie spłaszczone, gdyż i tak nieco urosną podczas smażenia.
• Dwie części bułki tartej wymieszaj z jedną częścią panko.
• Kotlety obtocz dokładnie w panierce i smaż na rozgrzanym tłuszczu, na średnim, a choćby niskim ogniu, aż zrobią się złociste i chrupiące.
  
  Podawaj najlepiej z puree, mizerią oraz zasmażanymi buraczkami.
  Smacznego,
  Wasza Marcysia!
  
  Ps. Najlepiej do smażenia kotletów sprawdza się patelnia stalowa, bo utrzymuje wysoką temperaturę i kotlety smażą się dość gwałtownie oraz przede wszystkim uzyskują niebywale chrupiącą skórkę, której nie da się uzyskać na patelni teflonowej. Dodatkowo jest zupełnie nieszkodliwa dla nas i dla środowiska o czym mówiłam wiele razy na moim Instagramie, o ile chcesz ten temat bardziej zgłębić zaprasza właśnie tam, do relacji wyróżnionych 🙂
  Kliknij w zdjęcie patelni, a przeniesiesz się do sklepu.