Dzień 76 w nowym mieszkaniu Sąsiadka poprosiła, żebyśmy zaopiekowali się jej dziećmi, a w ich zachowaniu coś wyraźnie nie grało. Dzieci Haliny są dziwne wyszeptała recepcjonistka, przecierając szklaną przegrodę. Ciche, jak myszy dodała dozorczyni, tylko oczami sypią się spojrzeniami. Wczułam się w ten wpis, bo dopiero miesiąc temu wprowadziłam się do małego bloku przy ulicy […]