Sara chodziła do prywatnej podstawówki, bo mama chciała ją chronić. "To miało wady i zalety"

podroze.onet.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Sara chodziła do prywatnej podstawówki, bo mama chciała ją chronić. To miało wady i zalety


Urodziła się i dorastała w Krakowie, ale jej korzenie sięgają daleko poza Europę — aż do Ameryki Południowej. Sara Massri, córka Polki ze Staszowa i ojca z Gujany, w kolejnym odcinku podcastu "Nieobcy" opowiada o dorastaniu w Polsce z egzotyczną urodą. 32-latka tłumaczy, dlaczego mama zapisała ją do prywatnej podstaówki oraz opowiada o niezwykłej podróży do Gujany, podczas której po raz pierwszy poznała swoją przyrodnią siostrę.
Idź do oryginalnego materiału