Sandra Kubicka narzeka po przeprowadzce do nowego domu. Tego problemu nie przewidziała

gazeta.pl 15 godzin temu
Zdjęcie: Sandra Kubicka narzeka po przeprowadzce do nowego domu. Ma pewien problem/Fot. KAPIF/Instagram/@sandrakubicka


Sandra Kubicka podzieliła się z obserwatorami pewnym problemem, z którym walczy po przeprowadzce. Chodzi o jej psy.
Sandra Kubicka bardzo często pokazuje w mediach społecznościowych kadry z życia prywatnego. Niedawno chwaliła się przygotowaniami do świąt w nowym domu. "Kocham święta i dekorować, ale najbardziej uwielbiam gościć rodzinę. Nie mogę się doczekać tych świąt. Specjalnie wybraliśmy dom daleko od miasta, bo tęsknię za wolniejszym życiem, kiedy mogę robić to, co lubię" - pisała w mediach społecznościowych. Jak się jednak okazuje, przeprowadzka Kubickiej na wieś ma swoje plusy i minusy.


REKLAMA


Zobacz wideo Kubicka w wymownych słowach. Chodziło o Barona


Sandra Kubicka ma problem z psami. "Wory pod oczami"
Sandra Kubicka wyjawiła w mediach społecznościowych, iż ma problem z psami, które po przeprowadzce na wieś ciągle dają znać o swojej obecności. Pupilom modelki przeszkadzają m.in. odgłosy przyrody. Przy okazji Kubicka pochwaliła swojego syna, który przesypia całe noce. "Wory pod oczami sponsored by sraki. Można by pomyśleć, iż przez małe dziecko w domu, ale nie, nie, nie. Leoś to dziecko marzenie, które przesypia całe noce i śpi 11 godzin. Natomiast sraki na wsi - szczekają całą noc: na wiatr, na drzewa, na sarny" - napisała Sandra Kubicka na InstaStories. Zrzut ekranu z relacji modelki znajdziecie w naszej galerii zdjęć.
PRZECZYTAJ TEŻ: Sandra Kubicka nazwana "głupią lalą". Zareagowała tak, iż nie było czego zbierać


galOtwórz galerię
Sandra Kubicka przeczytała wiadomość i się wkurzyła. "Kto cię pytał o zdanie"
Jakiś czas temu Sandra Kubicka pokazała na InstaStories wiadomość, jaką dostała jej menedżerka. "Witam, piszę jako doświadczony lekarz medycyny estetycznej - praktykujący od 18 lat. Widząc zdjęcia pani Sandry, uważam, iż ma wstrzyknięte za dużo kwasu w policzki, a cały obszar skroni jest zapadnięty, co powoduje dysharmonię. Zalecam usunięcie kwasu z policzków, lekkie wypełnienie skroni i podciągnięcie owalu za linią włosów, odzyska naturalny kształt i lekki lifting" - czytaliśmy w treści. Kubicka dosadnie zareagowała na wiadomość. "Po pierwsze, kto cię pytał o zdanie, a po drugie nie mam wstrzykniętego żadnego kwasu w policzkach. To są moje pućki, które kiedyś były moim kompleksem" - czytaliśmy na InstaStories modelki.
Idź do oryginalnego materiału