Samolot, który rozbił się w Lesie Kabackim, odleciał bez jednej pasażerki. Przedziwny splot wydarzeń
Zdjęcie: Szczątki samolotu po katastrofie w warszawskim Lesie Kabackim 9 maja 1987 r.
9 maja 1987 roku Polska pogrążyła się w żałobie po katastrofie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT "Kościuszko". Maszyna, lecąca z Warszawy do Nowego Jorku, rozbiła się w stołecznym Lesie Kabackim, zaledwie kilka minut po starcie z lotniska Okęcie. Na pokładzie znajdowało się 183 osoby – pasażerów i członków załogi. Nikt nie przeżył. Wśród chaosu, łez i niedowierzania na warszawskim lotnisku stała Janina Szulc-Tomaszewska, która jako jedyna uniknęła tragicznego losu. Płakała, ale nie z rozpaczy.