Dziś postanowiłam zebrać w jednym poście moje ulubione sałatki na święta. Nie będę się tutaj z nikim przepychać, bo już ja tam wiem jaka sałatka króluje u większości z Was. U mnie też, nic odkrywczego. Mam jednak z zanadrzu dla Was jeszcze parę innych moich ulubieńców.
Zacznę jednak od sałatki jarzynowej, potem polecę z resztą. Linki do przepisów są w nazwach sałatek, oznaczone czerwonym kolorem.
1. Sałatka jarzynowa. Robię ją zwykle z tych samych składników, nie kombinuję. Czasami odstępstwem są jajka, z których od czasu do czasu rezygnuję. Podstawą jednak dla mnie są oczywiście jarzyny, ogórek kiszony, groszek konserwowy i bezapelacyjnie jabłka. To zestawienie, które kojarzy mi się z domem rodzinnym. Kojarzy mi się także kiełbasa (tak, w sałatce jarzynowej), ale dziś nie o tym.
2. Sałatka warstwowa z tuńczykiem i jajkami to mój drugi ulubieniec, w tym roku także zagości na moim stole. I nie tylko na moim. Sałatka jest dość pracochłonna, ale wierzcie mi, warto się poświęcić jej trochę więcej czasu.
3. Sałatka „sukienka panny młodej” to także rodzaj sałatki warstwowej i kolejna, której warto poświęcić trochę więcej czasu. Jest ona o tyle ciekawa, iż dodaje się do niej ugotowane ziemniaki.
4. Sałatka z burakiem, mandarynką i camembertem to sałatka zupełnie inna niż poprzednie, typowe z majonezem. Połączenie mandarynek, buraków i sera pleśniowego świetnie komponuje się ze świątecznym klimatem. Wierzcie mi, ja mam to już przerobione. I tą sałatką były zachwycone choćby osoby, które są jednak fanami bardziej tradycyjnych świąt.
5. Fleischsalat to sałatka, która składa się z niewielkiej ilości składników, mamy w niej w sumie głównie szynkę i ogórki konserwowe. Resztę roboty robi sos i zioła. Jedyne co jest trochę „uciążliwe” to jej krojenie. Żeby wyglądała ładnie, trzeba się postarać, żeby główne składniki były pokrojone w kawałki mniej więcej tej samej wielkości.
6. Sałatka z szynką, kukurydzą, ananasem i szczypiorkiem jest klasycznym połączeniem szynki, ananasa, selera konserwowego i kukurydzy. Fanów tego typu sałatek jest sporo, ja jestem jednym z nich.
7. Sałatka z makaronem orzo, szynką, kukurydzą i ogórkami konserwowymi to kolejny klasyk, do którego nikogo nie trzeba namawiać. o ile nie macie ochoty napychać się makaronem w święta, możecie ten zamienić na ryż.
8. Sałatka z kurczakiem, żurawiną i selerem naciowym to sałatka, która zdecydowanie powinna być na czele tego zestawienia. Połączenie kurczaka, żurawiny i selera naciowego jest czymś wyjątkowym. o ile nie mieliście jeszcze szansy na spróbowanie takiego trio, bardzo je Wam polecam.
Mam jeszcze dla Was trzy sałatki z dodatkiem pora. Jedna prosta i klasyczna, druga klasyczna i trzecia – warstwowa z tuńczykiem. Moją ulubioną jest chyba ta pierwsza.
Sałatka z jajkami, porem i kukurydzą
Sałatka z kurczakiem, porem, ananasem i selerem konserwowym
Sałatka warstwowa z jajkami, tuńczykiem, porem i kukurydzą