Są razem od ponad 50 lat. Ksiądz nie chciał dać pozwolenia na ślub. "Potem przepraszał"

kobieta.gazeta.pl 6 dni temu
Barbara Bursztynowicz przez 27 lat, od pierwszego odcinka, grała w "Klanie". Z kultowym serialem pożegnała się na początku 2025 roku. Dziś walczy o Kryształową Kulę w "Tańcu z gwiazdami", a aktorce kibicuje mąż, Jacek Bursztynowicz. Są małżeństwem od 49 lat. Jak się poznali?
Barbara Bursztynowicz na początku lat 70. rozpoczęła studia na warszawskiej PWST. Za murami uczelni jej uwagę zwrócił przystojny student trzeciego roku, Jacek Bursztynowicz, który często grywał na pianinie w uczelnianej stołówce. - Pięknie grał jazz, miał burzę włosów à la Jimi Hendrix, miała skórzaną kurtkę, która, jak się później okazało, wcale nie była ze skóry tylko ze skaju. Do tego była pożyczona - opowiadała w "Dzień dobry TVN". Pierwszy raz porozmawiali na imprezie zorganizowanej przez wspólnego znajomego. Jacek Bursztynowicz mówił po latach, iż tego dnia zupełnie stracił dla niej głowę. - Zakochałem się w Basi w jednej chwili - wspominał.


REKLAMA


Zobacz wideo Bursztynowicz korzysta z komunikacji miejskiej? Zapytaliśmy ją o autografy


Zwróciła na niego uwagę, bo przypominał Andrzeja Łapickiego. Na pierwszą randkę przyszła spóźniona
- Zaimponował mi. A ja miałam bardzo sprecyzowane wymagania. Chłopak musiał być inteligentny, dowcipny, wrażliwy, przystojny i musiał grać na fortepianie - wspominała w "Vivie!" i dodała, iż musiał też przypominać uwielbianego przez studentów Andrzeja Łapickiego. - Przychodził do szkoły świetnie ubrany, miał wyglansowane francuskie buty, piękny krawat, wspaniały uśmiech. Był niesamowicie przystojny [...]. Nigdy się nie kochałam w Łapickim, ale bardzo mi imponował dostojnością, kulturą, elegancją. Jacek trochę go przypominał - mówiła.


Jednak gdy nadszedł moment pierwszej randki, pojawiły się wątpliwości. Barbara Bursztynowicz tak długo biła się z myślami, iż w końcu na spotkanie przyszła spóźniona dwie godziny. On wciąż na nią czekał. Poważną próbą dla ich związku była przeprowadzka Jacka Bursztynowicza do Grudziądza, gdzie po skończeniu studiów otrzymał angaż w Teatrze Ziemi Pomorskiej. Ukochana została w Warszawie, a wokół niej jak grzyby po deszczu zaczęli wyrastać adoratorzy. Gdy poważnie zachorowała i trafiła do szpitala, przy niej czuwał ukochany. niedługo potem oświadczył się, para zaczęła snuć ślubne plany, ale znów pojawił się problem.


Barbara i Jacek Bursztynowicz są małżeństwem od 49 lat. Doczekali się córki
- Ksiądz w mojej parafii w Bielsku-Białej, skąd pochodzę, nie chciał nam dać pozwolenia na ślub, twierdząc, iż artyści biorą go tylko po to, by mieć efektowną ceremonię. Potem przepraszał i dał zezwolenie - opowiadała Bursztynowicz. Para pobrała się 2 października 1976 roku, a ślubu udzielał im ksiądz Jan Twardowski. Po wszystkim zamieszkali z matką aktora, śpiewaczką operową Jadwigą Lachetówną-Bursztynowicz.
Teściowa, jak wspominała, była trudna i wymagająca, ale jednocześnie fascynująca. - To nigdy nie jest dobre rozwiązanie. Młodzi powinni być osobno - podsumowała to doświadczenie po latach. Doczekali się córki, Małgorzaty, która jednak nie poszła w ślady rodziców i nie zdecydowała się na karierę aktorską. Jest jednak związana z branżą artystyczną, zajmuje się grafiką, projektowaniem kostiumów i modą.


Barbara i Jacek Bursztynowicz są małżeństwem od niemal 50 lat i wspólnie stawili czoła wielu kryzysom i problemom. - W wielu sprawach się różnimy - zaznaczyła w "Vivie!". - Mamy za sobą też bardzo ciężkie próby. Wiedzieliśmy, iż mamy tylko siebie, na szczęście przetrwaliśmy. Cały czas też się siebie uczymy, swoich wad. Wiemy, iż nie ma ideałów i z tych niedoskonałości staramy się śmiać i żartować. Najważniejsze jest, żeby mieć do siebie szacunek i akceptować swoją odmienność - mówiła aktorka w "Dzień dobry TVN". Jaka jest recepta ich udanego związku? Okazuje się, że... nie ma żadnej. Jej zdaniem najważniejsze są jednak szczerość i rozmowa.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału