Rządowe Centrum Bezpieczeństwa informuje o strefie buforowej. Fundacja Ocalenie uważa, iż to szczucie

ddb24.pl 1 tydzień temu
Polskie służby na granicy polsko – białoruskiej nie mają łatwo. Z jednej strony muszą odpierać fizyczne ataki ze strony nielegalnych migrantów znajdujących się na Białorusi. Z drugiej strony, już w Polsce, muszą mierzyć się z oskarżeniami o bycie przestępcami. Niestety, choćby wprowadzona strefa buforowa niczego nie zmieniła w tym względzie. Jeszcze zanim została wprowadzona strefa buforowa pod granicą z Białorusią, odezwały się organizacje aktywistyczne, które nie zgadzały się na takie rozwiązanie w celu ochrony polskiej granicy państwowej. Pisały swoje stanowiska do szefostwa MSWiA, wnosiły uwagi, a teraz skarżą się, iż nie mogą udzielać lub mają utrudnienia w udzielaniu pomocy. Komu? Tego nie wiadomo, bo przecież żaden z aktywistów nie jest uprawniony do ustalenia z kim ma do czynienia. Aktywiści polegają wyłącznie na tym, co usłyszą do cudzoziemców, którzy przekazują im historie, bardzo często wcześniej przygotowane przez przemytników ludzi.

Strefa buforowa jednak została wprowadzona i niemal od razu pojawił się wysyp hejtu od adresem polskiego rządu, polskich służb i wszystkich, którzy nie podzielają sposobu myślenia aktywistów. Co szczególnie było widać po tym, jak Rządowe Centrum Bezpieczeństwa zaczęło informować o wprowadzeniu strefy buforowej oraz zasad zachowania w niej.


Idź do oryginalnego materiału