Zauważyłeś w łazience małe srebrne robaki? Martwisz się, czy są niebezpieczne i jak sie gwałtownie ich pozbyć? Przedstawiamy rybika cukrowego, częstego bywalca naszych łazienek i kuchni!
Rybiki łazienkowe bardzo lubią wilgotne i ciemne miejsca w domu. Zakamarki łazienki to idealne miejsce, w którym chętnie żerują nocami, żywiąc się skrobią, cukrami złożonymi, martwym naskórkiem człowieka, a choćby papierem, lnem czy bawełną. Ciekawostką jest fakt, iż rybiki cukrowe występują na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Arktyki i Antarktydy. Zobacz, jak pozbyć się tych małych insektów z łazienk!
Jak wygląda rybik cukrowy?
Bezskrzydłowe rybiki, zaliczane do rodziny sześciogonków, nie są groźne dla człowieka. W przeciwieństwie do karaluchów czy szczurów nie przenoszą żadnych chorób. Najczęściej te małe około 10-13 mm owady można spotkać nocą w łazience. Najlepiej czują się w pomieszczeniach, gdzie panuje ok. 60% wilgotności i wysoka temperatura. Gdy zapalisz światło, rybiki momentalnie uciekają, ponieważ nie lubią jasności.
W ciągu dnia ukrywają się w szczelinach płytek łazienkowych, rurach i odpływach. Ich nazwa wzięła się od charakterystycznego sposobu poruszania się, przypominającego pływające w wodzie ryby. Rybiki mogą niestety przyczynić się do drobnych zniszczeń w Twoim domu. Chętnie podgryzają tapety, chodniki z domieszką bawełny czy lnu. Jeden rybik może żyć choćby do 4 lat i jednorazowo może złożyć choćby do 20 jaj. Jak zatem pozbyć się plagi tych małych żyjątek? Przeczytaj 7 sprawdzonych sposobów na pozbycie się rybika cukrowego z łazienki!
1. Ziołowe mieszanki
Rybiki nie lubią ostrych zapachów, dlatego w kątach łazienki można położyć woreczki wypełnione ziołami i aromatycznymi przyprawami. Cynamon połączony z gałązkami rozmarynu lawendy czy miłorzębu i wrotycza.
2. Cytryna
Warto także wykorzystać sok z cytryny i skropić nim zakamarki łazienki, co odstraszy małe robaczki. Naturalnym sposobem na rybiki są także... Koty i psy! o ile masz pupila w domu, z pewnością te małe owady nie będą Ci straszne!
3. Dokładnie sprzątaj i wietrz łazienkę
Aby pozbyć się rybików z łazienki, często wietrz to pomieszczenie, aby uniknąć powstającej w niej wilgoci. Mokre ręczniki staraj się suszyć po każdej kąpieli i nie zostawiaj mokrego mopa na podłodze. Dokładnie sprzątaj łazienkę i wycieraj zawilgocone półki, co ma jeszcze jeden plus – pomoże Ci uniknąć powstawania pleśni w łazience.
4. Pochłaniacz wilgoci i wentylator
W łazience zastosuj pochłaniacz wilgoci. Kup sprawdzony sprzęt, który ją absorbuje lub zastosuj naturalne sposoby. Pomogą Ci w tym woreczki z żelem krzemionkowym (dodaje się je często do butów) lub wypełnione solą. Warto także zamontować wentylator, który dokładnie usunie nadmiar pary i wilgoci po każdej kąpieli. Zadbaj o odpowiednią temperaturę w domu. Rybiki nie lubią zimna. o ile chcesz się ich pozbyć, temperatura ok. 17 stopni Celsjusza lub niższa sprawi, iż rybiki nie będą się rozwijały w Twoim zaciszu domowym.
5. Regularnie pierz brudne ubrania
Nie przechowuj długo brudnych ubrań w koszach na bieliznę w łazience. Pod żadnym pozorem nie umieszczaj w nich wilgotnej odzieży. Pierz regularnie. Substancje chemiczne zawarte w środkach do prania skutecznie odstraszają rybiki, które jak już wspomnieliśmy, lubią żywią się m.in. tkaninami ubrań.
6. Zlikwiduj szczeliny i zakamarki
Rybiki uwielbiają ciasne, ciepłe i mokre zakamarki Twojej łazienki. o ile pojawia się w nich pleśń, to istny raj dla cukrowych srebrzyków. Aby uniknąć nieproszonych gości, użyj preparatów odgrzybiających. Wyczyść dokładnie fugi i silikonem łazienkowym wypełnij szczeliny w ścianie i podłodze. Udrożnij odpływy, a tapety zastąp płytkami.
7. Środki chemiczne na rybiki
Jeżeli powyższe metody nie działają, sięgnij po chemiczne środki owadobójcze. Pomocne mogą okazać się standardowe kulki na mole, preparaty w aerozolu lub specjalne pudełka, zwabiające swoim zapachem rybiki.
Jeżeli w Twoim domu pojawiły się rybiki, które gwałtownie się rozmnażają i długo żyją, nie zwlekaj i zacznij z nimi walkę! Dzięki powyższym sposobom z pewnością będziesz na wygranej pozycji.
