Ibiza jest jednym z ulubionych kierunków wakacyjnych wielu miłośników imprez. Co roku tę hiszpańską wyspę odwiedza cała masa turystów spragnionych wrażeń. Niektórzy z nich już w trakcie podróży samolotem czują panujący na niej klimat, co jak się okazuje, jest ogromnym problemem dla jednej z linii lotniczych. W związku z tym władze irlandzkiego przewoźnika zdecydowały się na wprowadzenie poważnych zmian dotyczących ograniczeń obowiązujących w samolotach.
REKLAMA
Zobacz wideo Joanna Jabłczyńska zastanawia się, czy Ryanair postępuje zgodnie z prawem. "On rządzi się swoimi prawami"
Co można wnieść na pokład samolotu? Ryanair wprowadza nowe zasady
od dzisiaj pasażerowie lecący na Ibizę nie będą mogli wnieść na pokład samolotu choćby butelki z wodą. Wszystko dlatego, iż wielu z nich rozpoczynało imprezy już na lotnisku i kontynuowało picie alkoholu podczas lotu. Skutkiem tego było agresywne zachowanie, z którym musiał mierzyć się personel pokładowy.
Ibiza jest zdecydowanie najgorszym miejscem pod tym względem
- powiedział Michael O'Leary, cytowany przez serwis Sky News. W związku z licznymi atakami na załogę i nieodpowiednim zachowaniem pasażerów, co niekiedy kończyło się choćby awaryjnym lądowaniem, postanowiono zakazać wnoszenia na pokład własnych napojów. Do tej pory dozwolone były butelki z wodą, jednakże turyści dość często napełniali je alkoholem.
Do tej pory pozwalaliśmy wnosić na pokład jedynie butelki z wodą, nie zdając sobie sprawy, iż są pełne wódki. Teraz nie zezwalamy choćby na to. Kłótnie między pasażerami to w tej chwili rosnący trend na pokładach samolotów
- wyjaśnił.
Tanie latanie, ale z ograniczeniami. Ryanair walczy z pijanymi pasażerami
Zdaniem władz Ryanair problem zaczyna się już na lotniskach, gdzie turyści mają nieograniczony dostęp do alkoholu. Aby jednak nieco poprawić komfort podróżowania, zdecydowano się na wprowadzenie wyżej wspomnianego zakazu. Personel ma przeszukiwać torby pasażerów. Co więcej, zaapelowano do władz lotnisk, by ze względów bezpieczeństwa, każdej osobie przysługiwało prawo do jedynie dwóch drinków.
Osoby, które wypiły zbyt dużo, zasypiały, ale teraz często są pod wpływem różnych środków odurzających
- skwitował. Warto dodać, iż liczne zgłoszenia dotyczące pijanych i agresywnych pasażerów miały miejsce również podczas lotów na greckie wyspy oraz do miast takich jak: Liverpool, Glasgow, Manchester czy Edynburg.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
