Szlak Orlich Gniazd to trasa turystyczna przebiegająca przez województwo małopolskie oraz śląskie. Łączy ze sobą Kraków i Częstochowę, po drodze prowadząc śladem systemów średniowiecznych zamków ulokowanych na trudno dostępnych, wapiennych skałach, które niegdyś miały bronić granic Królestwa Polskiego. Całość ma niemal 165 km długości i jak możemy przeczytać na stronie orlegniazda.pl, zahacza o 14 różnych obiektów. Jednym z nich są położone na Wzgórzu Rabsztyńskim ruiny Zamku Rabsztyn.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak powstaje tajemniczy „Zamek w Stobnicy". Byliśmy na miejscu
Jakie zamki obejmuje Szlak Orlich Gniazd? Ten skrywa bogatą historię
Trudno dokładnie określić, kiedy powstały pierwsze drewniane budynki warowni, która potem została przekształcona w zamek. Najprawdopodobniej miało to miejsce już w drugiej połowie XIII wieku. Nie wiadomo też, kto zlecił jego budowę. Jedna z hipotez zakładała, iż stał za nią legendarny ród Toporczyków z Morawicy. Początkowo warownia miała chronić granicy z Czechami i przebiegającego nieopodal szlaku handlowego. Całość zbudowana została na szczycie trudnodostępnej, Kruczej Skały. Budynek murowany, wraz z okrągłą wieżą obronną, powstał najprawdopodobniej za czasów Kazimierza Wielkiego.
Na przestrzeni lat obiekt często zmieniał właścicieli. Jak możemy przeczytać na stronie orlegniazda.pl, przed 1615 rokiem dobudowano zamek dolny, który był "przyklejony do skały, na której stała stara twierdza". Nieco ponad 40 lat później cały obiekt został spalony przez Szwedów i był to początek jego końca. Częściowo odbudowany, niedługo zaczął popadać w coraz większą ruinę, aż miejscowa ludność rozebrała jego mury, by zyskać budulec, a później poszukiwacze przygód wysadzili w powietrze wieżę.
Ile kosztuje wejście do zamku? Tyle zapłacisz za bilet
Zamek składał się z trzech części: górnej, środkowej i dolnej, a jego rekonstrukcja ruszyła dopiero kilkanaście lat temu. Dziś możemy w nim podziwiać obudowane dwa mosty oraz część murów, zrekonstruowaną bramę wjazdową wraz z zamkiem górnym i wieżą. realizowane są tu turnieje rycerskie oraz Juromania, czyli święto Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Ciekawostką jest, iż jego ruiny pojawiły się w filie "Karol. Człowiek, który został papieżem". Obiekt udostępniony jest do zwiedzania. Bilet wstępu dla osoby dorosłej kosztuje 20 złotych. Młodsi zapłacą piątaka mniej. Możliwe jest też zwiedzanie z przewodnikiem za 80 zł. Będąc w okolicy, warto jeszcze zahaczyć o wybudowany w 1862 roku rodzinny dom szefa wywiadu lotniczego AK oraz konstruktora szybowcowego Antoniego Kocjana. Lubisz zwiedzać zamki? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.




