Tak w sumie to niby nic interesujące, ot ceglana wieża, bez dachu, w środku kilka belek na krzyż i jak zawsze śmieci na dole. Obok trochę cegieł i jakichś desek, może części śmigieł, czy też dachu. Po drewnianej części nie został praktycznie ślad.
Aczkolwiek przez cały czas można to nazywać wiatrakiem
Jednak brak dachu i śmigieł nie przeszkadza reszcie stać na poboczu leśnej drogi i trwać. A przy tym trwaniu wspominać dawne czasy, kiedy była jeszcze wiatrakiem, kiedy miała śmigła.
Wiatrak holenderski
Wieża ta jest pozostałością po wiatraku typu holenderskiego pochodzącego prawdopodobnie z XIX wieku. Nie udało mi się znaleźć jakichś dokładniejszych informacji, aczkolwiek może niewystarczająco skutecznie szukałem.
Zabytek, tak tylko teoretycznie
I tu jest kolejny przykład naszego dbania o zabytki. Albowiem poza przypięciem doń tabliczki iż”obiekt zabytkowy” i obok niej drugiej głoszącej “niebezpiecznie” nic tu nie zrobiono, a jakby trochu pomyśleć to można by coś interesującego z tego zrobić. Ale jak zawsze rozchodzi się o pieniądze…
A ostatecznie i tak z tego wszystkiego pozostanie cegła z odzysku
Galeria
Artykuł "Ruina wiatraka w Wielkim Sosnowcu, smutny wiatrak co czasy dawne wspomina" który właśnie przeczytałeś/aś pochodzi z serwisu Turystyka Niecodzienna. Zapraszam do pozostawienia komentarza.