Kto przejeżdża rowerem wzdłuż Trasy Polski Walczącej w kierunku mostu Siekierkowskiego, ten na pewno je zauważył. Różowo-pomarańczowy blask ledona w oknie intryguje i przyciąga wzrok. To Yoga Social Club – kameralne studio jogi na warszawskich Siekierkach, które Aleksandra Orzechowska z ETERNE STUDIO zamieniła w pastelowy azyl dla lokalnej społeczności.
Ewelina i Janek, właściciele studia, mieli jasną wizję – przestrzeń dla małych grup (8-10 osób), gdzie instruktorzy mogą asystować każdemu uczestnikowi z osobna. „Przez wiele miesięcy tworzyliśmy przestrzeń, w której sami chcielibyśmy ćwiczyć – piękne, dopracowane wnętrze, w którym chce się przebywać” – wspominają właściciele.

Szukasz architekta, architekta wnętrz, projektanta wnętrz lub fotografa wnętrz?
Sprawdź naszą wyszukiwarkę! Znajdź specjalistę w swojej okolicy i spełnij marzenia o idealnie zaprojektowanej przestrzeni!
Poznaj szczegółyŁuki, róż i konstelacja świateł
Już od wejścia widać, iż to nie jest typowe studio fitness. Recepcja wita gości ladą o zaoblonym kształcie, wykończoną drobnymi płytkami Wow Design. Nad wyspą zawisła lampa z mosiężnymi detalami od Aromas del Campo. Łuki – to motyw przewodni całego wnętrza. Powtarzają się w zabudowie z półkami za ladą, gdzie dwa podświetlone łuki stanowią efektowne tło.
Po przeciwnej stronie czeka strefa wypoczynkowa – mała sofka i fotel na tle tekstylnej przegrody. Za zasłoną kryje się główna sala ćwiczeń, gdzie dzieje się prawdziwa magia projektu.

Różowe niebo zamiast sufitu
Ograniczenia techniczne czasem prowadzą do najlepszych rozwiązań. „Ze względu na ograniczenia wysokości w lokalu przez instalacje nie było miejsca na gąszcz dekoracyjnych zwieszanych lamp, które pierwotnie były clue projektu” – wyjaśnia Aleksandra Orzechowska. Zamiast narzekać, architektka stworzyła wyjątkową instalację sufitową – podwieszane i zagłębione okręgi z kulistymi oprawami świetlnymi układają się w konstelację ciepłego światła.
„Podczas praktyki jogi czy innych zajęć na macie często kierujemy wzrok ku górze. Dlatego też oczywistym było dla mnie, iż piąta ściana głównej przestrzeni musi być ciekawym elementem wnętrza. Ten sufit to różowe niebo” – dodaje architektka. Światłem można sterować ściemniaczami, dostosowując atmosferę do rodzaju zajęć.

Praktyczne rozwiązania z niespodzianką
Jeszcze na etapie koncepcji właścicielka, wsłuchując się w głosy sąsiadów, poprosiła o mocowania sufitowe do hamaków. Okazało się to strzałem w dziesiątkę – studio oferuje teraz także aerial jogę i aerial stretching.
Wszystkie zabudowy wykonał zaprzyjaźniony stolarz ze sklejki sosnowej z widocznym rysunkiem słojów. „Zależało mi na dodaniu naturalnej sklejki, która w niewymuszony sposób dodaje wnętrzu ciepła” – tłumaczy architektka. Regały w głównej sali zaprojektowano specjalnie pod sprzęt do ćwiczeń – maty, wałki, ciężarki. Dodatkowo stanowią praktyczny schowek na skrzynki teletechniczne.

Łazienka jak kalejdoskop
Prawdziwa niespodzianka czeka na tyłach lokalu. W łazience wszystkie kolory z głównej części łączą się w barwną opowieść – płytki WOW Design w trzech kolorach układają się w indywidualnie zaprojektowany wzór. Jednak to nie mozaika kradnie show – główną bohaterką jest kamienna obudowa umywalki z naturalnego marmuru Rosso Valencia.
„Początkowo klienci mieli wątpliwości co do wykorzystania tego materiału, ale dzięki zaufaniu do projektantki efekt pozytywnie ich zaskoczył” – zdradza kulisy projektu. Ceglana czerwień marmuru zestawiona ze złotą armaturą Omnires robi piorunujące wrażenie.

Jak w domu, tylko lepiej
W lokalu znalazło się także miejsce na otwarty aneks kuchenny z blatem z konglomeratu kwarcowego Technistone oraz strefę szatni. Każdy detal został przemyślany – od nastrojowych kinkietów po podświetlane łukowate lustra w recepcji.
„Uczestnicy zajęć powtarzają, iż czują się tu jak u siebie” – podsumowują właściciele. To chyba najlepsza recenzja, jaką może otrzymać przestrzeń publiczna. Yoga Social Club na warszawskich Siekierkach to miejsce, które udowadnia, iż studio fitness wcale nie musi wyglądać jak studio fitness. Może być pastelowym azylem, gdzie różowe niebo na suficie przypomina o tym, by czasem spojrzeć w górę.
Zobacz również:
- Tak wygląda wnętrze nowego bistro na Pradze. Waszyngton x Soho zaskakuje kolorami
- Warszawski showroom Skanska to hit! Drewniane detale i sztuka Aleksandry Morawiak




