Ubrania w jednym, uniwersalnym rozmiarze projektowane są tak, by pasowały na różne sylwetki. Zwykle odpowiadają polskim rozmiarom od S do XL. Niezależnie od tego, czy mowa o luźnych swetrach, zwiewnych sukienkach czy oversize'owych topach. Stylistka Milena Bekalarska przyznała, że, owszem, w teorii wszystko wygląda pięknie, jednak rzeczywistość potrafi mocno zaskoczyć. - Czasem może się to sprawdzić, o ile mówimy o ubraniach bardzo szerokich, ale zapominamy o tym, iż osoba w rozmiarze S inaczej będzie wyglądała w rozmiarze one size niż osoba, która ma rozmiar XL i założy tę samą bluzkę. Różnice będą widoczne - wyjaśniła.
REKLAMA
Zobacz wideo Katarzyna Bonda: "Gdyby mi zabrano książki mogłabym się załamać"
Co to jest rozmiar uniwersalny? Ekspertka ujawnia, dlaczego marki tak chętnie z niego korzystają
"Jeden rozmiar dla wszystkich" ma swoje ograniczenia. Z perspektywy producentów opłaca się oferować odzież uniwersalną. W końcu są to niższe koszty projektowania, uproszczona logistyka i mniejsze ryzyko zalegających w magazynie modeli w skrajnych rozmiarach. - Często widzę, iż marki za mocno to wykorzystują i traktują to jako chwyt marketingowy, bo wysyłają komunikat, iż to ubranie pasuje wszystkim - wytłumaczyła kreatorka wizerunku. Nic więc dziwnego, iż zyskuje na popularności, szczególnie w trendach oversize.
Jak działają ubrania w jednym rozmiarze? Wygoda kontra kompromis
Jednak sylwetki kobiet są na tyle różnorodne w proporcjach tułowia, bioder oraz ramion, iż rozmiar uniwersalny nigdy nie zastąpi klasycznej, stopniowanej rozmiarówki. To właśnie te różnice sprawiają, iż jeden fason nie zawsze będzie dobrze leżał na każdej kobiecej figurze. Z tego też powodu ekspertka radzi traktować ubrania z metką one size z dystansem i jako dodatek do garderoby, a nie główną bazę do szafy. - o ile zależy nam na bardzo doprecyzowanym ubraniu, polecałabym korzystać z klasycznych rozmiarówek - zarekomendowała stylistka.
Krawcowa. Milena Bekalarska o zapomnianej, tajnej broni perfekcyjnego dopasowania
Dla osób, które mają problem ze znalezieniem rozmiaru idealnego, najlepszym rozwiązaniem może być... skorzystanie z usług krawcowej. Jak podkreśla Bekalarska, dzięki niewielkim poprawkom choćby uniwersalny krój ma szansę stać się niczym szyty na miarę. Ubranie będzie dopasowane do naszej sylwetki w sposób indywidualny, co pozwoli połączyć wygodę i jednocześnie zachować estetykę looku. - Często zapominamy o usłudze krawcowej. To jest usługa, która sprawi, iż ubranie będzie leżało idealnie. Uwierzcie mi, iż czasem wystarczy wydać troszeczkę na krawcową i dopasować sobie idealnie sukienkę czy marynarkę, szczególnie o ile mamy problem ze znalezieniem konkretnego ubrania - podsumowała na koniec.
Czy zdarza Ci się mieć problem z doborem rozmiaru "uniwersalnego"? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.














