Róż w kremie Dream Cream Tokyo Affect

anszpi.pl 1 miesiąc temu

Kremowe kosmetyki do makijażu twarzy nie do końca mi pasowały, nie zawsze udawało mi się je nałożyć równo czy dobrze połączyć z tymi sypkimi. Wszystko się zmieniło, gdy trafiłam na róż w kremie marki Affect. Produkt znalazłam w pudełku Pure Beauty i z ciekawością wykorzystałam przy najbliższej okazji, a następnie przepadłam. Uwielbiam go.




Róż znajduje się w złotym lustrzanym opakowaniu, ozdobionym nazwą marki. Opakowanie jest eleganckie i ładnie wygląda, chociaż trudno się jej fotografuje. W środku na górnej części znajduje się lusterko, a na dolnej 10g kremowego różu. Całość zapakowana jest w kartonik.




Róż w kremie Dream Cream ma przyjemną aksamitną konsystencję, jest ona kremowa i delikatna. Produkt nakładam na skórę opuszkami palców, a następnie delikatnie rozcieram pędzlem, dokładając tyle produktu, aby uzyskać najlepszy efekt. Ma średnie krycie, ale łatwo się nakłada kolejne warstwy i buduje odpowiedni odcień. Róż zostawia na skórze satynowe wykończenie, nadaje jej młodzieńczego uroku. Produkt jest uniwersalny i można nałożyć go również jako pomadkę na usta lub cień na powiekę. Dobrze się trzyma, jest dość wytrzymały, potrafi kilka godzin ozdabiać twarz, równomiernie schodzi ze skóry. Róż nie robi plam, ładnie stapia się ze skórą, jest łatwy w użyciu. Mój odcień to Tokyo jest to kolor przybrudzonego różu, jest przygaszony i chłodny.





Lubicie kremowe kosmetyki do makijażu?



Materiał reklamowy, produkt z pudełka Pure Beauty

Idź do oryginalnego materiału