Artykuł 27 ustawy Prawo o ruchu drogowym reguluje kwestię pierwszeństwa na przejazdach rowerowych, niezależnie od ich koloru. Zgodnie z przepisami kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu, musi zachować szczególną ostrożność. I co istotne powinien ustąpić pierwszeństwa rowerzystom, którzy znajdują się już na przejeździe.
REKLAMA
Zobacz wideo Ubezpieczenia dla rowerzystów
W takich przypadkach rowerzysta ma pierwszeństwo
Warto zwrócić uwagę na istotną różnicę w porównaniu z przepisami dotyczącymi pieszych. Od 2021 roku wchodząc na przejście, mamy pierwszeństwo przed pojazdami. Jednak w przypadku rowerzystów nie wprowadzono analogicznej zasady. Dlatego też rowerzysta ma pierwszeństwo, dopiero gdy znajdzie się już fizycznie na przejeździe.
Od tej reguły istnieje pewien wyjątek. Dotyczy on sytuacji, gdy kierowca skręca w drogę poprzeczną. Wówczas musi bezwzględnie ustąpić pierwszeństwa rowerzystom, którzy jadą na wprost po jezdni, pasie ruchu lub drodze dla rowerów, którą zamierza opuścić. Taki sam obowiązek dotyczy także innych użytkowników (na przykład osoby na hulajnogach elektrycznych).
Warto wspomnieć także o szczególnych przypadkach, jakimi są przejazdy rowerowe z wysepką rozdzielającą jezdnię. Wówczas każda ich część traktowana jest jako oddzielny przejazd. W takich sytuacjach rowerzysta zyskuje pierwszeństwo osobno na każdym odcinku. Jednak znajdując się na wysepce, nie ma jeszcze pierwszeństwa wobec pojazdów, które nadjeżdżają z drugiej części jezdni.
Czy rowerzysta musi zatrzymać się przed przejazdem?
Rowerzysta jest zobowiązany do zachowania szczególnej ostrożności oraz odpowiedniego dostosowania prędkości. I mimo iż przepisy nie nakładają na niego formalnego obowiązku zatrzymania się przed przejazdem, zawsze musi na spokojnie ocenić sytuację oraz upewnić się, iż jego wjazd nie zmusi kierowców do gwałtownego zahamowania. Jaką formę aktywności fizycznej lubisz najbardziej? Zachęcamy do udziału w sondzie i komentowania artykułu.