Rosyjska hrabina nie miała litości wobec kobiet i dzieci. Imię "krwawej wdowy" wciąż wzbudza strach

kobieta.onet.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Okrucieństwa Sałtyszychy miały nie znać granic


W młodości uważano ją za pobożną. Codziennie odwiedzała święte kapliczki i modliła się, stwarzając pozory bardzo religijnej przedstawicielki arystokracji carskiej Rosji. Potem coś w niej pękło. Z zimną krwią torturowała, a potem mordowała poddanych. Jej ofiarą padały głównie kobiety oraz małe dziewczynki. Podpalała, oblewała wrzątkiem, spychała ze schodów i rozbijała im czaszki. Nienawiść "krwawej hrabiny" do płci żeńskiej była ogromna. Powód? Zawód miłosny. Choć od śmierci Darii Sałtykowej minęło ponad 200 lat, Rosjanie wciąż uważają ją za jedną z najokrutniejszych zbrodniarek żyjących na tamtejszej ziemi.
Idź do oryginalnego materiału