Rosół jeszcze nigdy mi nie skwaśniał. Z marszu stosuję prosty trik od cioci Krysi z Sochaczewa

archiwum.przyslijprzepis.pl 2 tygodni temu
Zawsze śmieję się, iż ciocia Krysia z Sochaczewa zna sposób na wszystko – od plam z buraków po nieudane ciasto drożdżowe. Ale jej najcenniejszy patent dotyczy rosołu. Dawniej wiele razy zdarzyło mi się ugotować cały gar, żeby mieć i na niedzielny obiad, i na poniedziałkową "dogrywkę", a rano okazywało się, że… rosół jest kwaśny. Od kiedy poznałam trik cioci Krysi, już nigdy mi nie skwaśniał.
Idź do oryginalnego materiału