Wśród Rosjan panuje coraz większe przyzwolenie na użycie broni jądrowej w wojnie z Ukrainą. Według ostatniego badania przeprowadzonego przez Centrum Lewady, aż 39 proc. respondentów uważa, iż takie działanie byłoby uzasadnione. Wśród nich aż 11 proc. ankietowanych uznało użycie broni jądrowej za „zdecydowanie uzasadnione”, a 28 proc. za „raczej uzasadnione”.
Warto zauważyć, iż wyniki te różnią się znacznie od wyników z ubiegłego roku. Wtedy aż 56 proc. badanych było przeciwnych użyciu broni jądrowej, podczas gdy w tym roku liczba ta spadła do 45 proc. Co więcej, odsetek osób stanowczo przeciwnych użyciu broni jądrowej spadł wśród starszego pokolenia aż o 10 proc.
Zmiana trendy w opinii publicznej
Aleksiej Lewinson z Centrum Lewady, prezentując wyniki badania, zwrócił uwagę na zmieniające się trendy w opinii publicznej. „W ciągu roku odsetek przeciwników przeprowadzenia przez Rosję uderzenia nuklearnego uległ zmniejszeniu z 56 do 52 proc., podczas gdy liczba zwolenników wzrosła z 29 do 34 proc.” – powiedział.
Eksport rosyjskiej broni
Podczas konferencji „Kraj i świat: rosyjskie realia 2024” Paweł Łuzin, ekspert ds. rosyjskiej polityki obronnej, przedstawił analizę dotyczącą eksportu rosyjskiej broni. Zwrócił uwagę, iż od 2021 roku wartość eksportu spadła dramatycznie – z 14,6 mld USD do niespełna miliarda w 2023 roku. „Rosja praktycznie straciła rolę jednego z kluczowych dostawców broni na globalny rynek” – podkreślił Łuzin.
Według eksperta, rosyjski przemysł zbrojeniowy skupił się na zaspokajaniu potrzeb własnej armii w związku z wojną w Ukrainie. Liczy on jednak nastabilizację lub zakończenie konfliktu, aby wrócić do realizacji kontraktów eksportowych.
Rosja na globalnym rynku broni
Z danych Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań Pokojowych (SIPRI) wynika, iż w 2019 roku Rosja dostarczała broń do 31 krajów. W 2023 roku liczba ta spadła do zaledwie 12.
Konferencja „Kraj i świat: rosyjskie realia 2024”
Konferencja „Kraj i świat: rosyjskie realia 2024” została zorganizowana przezbyłych pracowników zlikwidowanego przez władze Centrum Sacharowa w Moskwie. Spotkanie odbyło się w czwartek i piątek w Berlinie, a część prelegentów łączyła się online. Podczas konferencji doszło do symbolicznego incydentu – jeden z uczestników dowiedział się w trakcie wystąpienia, iż został wpisany przez rosyjskie władze na listę „agentów zagranicznych”.
Byli pracownicy Centrum Sacharowa prowadzą w tej chwili internetowe czasopismo „Sakharov Review” oraz stronę na Facebooku „Kraj i świat” (Strana i mir).