Rosja przygotowuje się do następnego ataku: generał Andrus Merilo ostrzega przed agresją

plotkosfera.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Biedronka


W dniu 16 grudnia 2022 roku, generał Andrus Merilo, dowódca armii estońskiej, publicznie ostrzegł przed możliwym atakiem Rosji na kraj członkowski NATO, podkreślił, iż jest „100% pewne”, iż Rosja szykuje się do kolejnego ruchu. Według generała, podejrzewa, iż chodzi o przygotowania do ataku na kraj NATO, taki jak Estonia lub Finlandia.

Generał Merilo powiedział, iż Rosja nie zaprzestanie agresji na Ukrainę i iż jej działania wskazują na to, iż przygotowuje się do czegoś. „Rosjanie atakowali swoich sąsiadów tak wiele razy, iż nie jesteśmy w stanie choćby nadążyć z liczeniem tego” – powiedział generał.

Ostrzeżenie generała zbiegło się w informacjami w Rosji, gdzie minister obrony Rosji, Andriej Biełousow, powiedział, iż Moskwa musi być gotowa do walki z sojuszem wojskowym NATO w Europie w ciągu następnej dekady. Biełousow przedstawił szereg zmian i reform, które jego zdaniem są potrzebne, „biorąc pod uwagę charakter przyszłych konfliktów zbrojnych”.

Według danych NATO, Rosja posiada około 300 tysięcy żołnierzy na granicy z Ukrainą, a także ponad 2 tysiące czołgów i około 1 tysiąc samolotów. To sprawia, iż generał Merilo jest pewny, iż Rosja szykuje się do czegoś.

Genenal Merilo powiedział, iż „Musimy najpierw przekonać siebie, a potem Rosjan, iż w pierwszej kolejności wygramy następną wojnę. Nie ma dla tego alternatywy”. Według niego, najważniejsze jest to, iż niezależnie od tego, czy uznają, iż nasz słaby punkt znajduje się w regionie Morza Bałtyckiego, czy gdzieś indziej, sprawimy, iż plany atakującego będą niewykonalne.

Estonia, jako jeden z państw członkowskich NATO, jest gotowa do współpracy z innymi krajami, aby zapobiec możliwemu atakowi Rosji. Wiele krajów, w tym Polska, są bardzo zaniepokojone sytuacją i podejmują kroki, aby wzmocnić swoją obronę narodową.

Według danych Ministerstwa Obrony Narodowej Polski, w 2022 roku wydatki na obronę narodową wzrosły o około 10%, co oznacza, iż Polska chce wzmocnić swoją pozycję w regionie.

W obliczu możliwego ataku Rosji, kraje UE i NATO powinny pozostać jedności i wspiąć się na wyżyny, aby bronić swoich interesów i zapobiec możliwemu atakowi. Ostrzeżenie generała Merilo powinno być sygnałem ostrzegawczym dla wszystkich krajów, które mogą być zagrożone przez agresję Rosji.

Idź do oryginalnego materiału