Związek Śląskich Rolników miał wyjątkowych gości. W trakcie wizyty studyjnej delegacji Związku Rolników Niemieckich odbyło się między innymi spotkanie z przedstawicielami urzędów, Wojewódzkiego i Marszałkowskiego oraz Konsulatu Niemiec w Opolu.
W rozmowie w Złotej Sali OUW uczestniczyli m.in. wspomniany Gerald Dohme, dr Andreas Quiring, dyrektor zarządzający Akademii Andreasa Hermesa w Bonn oraz przedstawiciele Związku Wypędzonych Rolników z jego prezeską, Elisabeth Salomon na czele.
Młodzi rolnicy są ważni. „Zależy nam na rozbudowaniu kontaktów”
O problemach rolników w obu krajach, w tym o rolniczych strajkach dyskutowali z nimi m.in. wojewoda opolski Piotr Pośpiech i członek zarządu województwa Antoni Konopka.
Ten ostatni podkreślił, iż jest przez cały czas czynnym rolnikiem. W rozmowie czynnie uczestniczyli konsul generalny Niemiec we Wrocławiu Martin Kremer oraz Peter Herr, konsul Niemiec w Opolu. Związek Śląskich Rolników reprezentowali Klaudia Kluczniok, dyrektor biura oraz przewodniczący Związku Bernard Dembczak.
– To jest naprawdę ważna wizyta o dużym znaczeniu – powiedział reporterowi „Heimatu” Bernard Dembczak.
– Zależy nam na rozbudowaniu kontaktów. Wiele mówiliśmy o młodych rolnikach. Tym bardziej, iż jest tu reprezentowana Akademia Hermesa. Tam naprawdę poprawia się młodym ludziom ich spojrzenie na rolnictwo. Ale też jego rozumienie w przyszłości. Mieliśmy już trzy razy okazję wysłać tam naszych przedstawicieli na dziewięciotygodniowe kursy odbywające się nie tylko w Niemczech. Również w różnych krajach Europy. A choćby na innych kontynentach. Dwie z tych osób są w zarządzie Związku Śląskich Rolników.
Uczą się od siebie nawzajem
– Goście ze Związku Niemieckich Rolników w tak szerokim składzie są u nas po raz pierwszy. Cieszy nas, iż są bardzo pozytywnie nastawieni – dodaje pan Dembczak.
– Myślę, iż to spotkanie zaowocuje dobrze i dla rolników, i szerzej dla regionu. Na początku działalności naszego związku, rolnicy ze Śląska Opolskiego wyjeżdżali do Niemiec i do Austrii. I wtedy tylko my się uczyliśmy. Dzisiaj uczymy się nawzajem od siebie. Oni cenią sobie nasze przywiązanie do porządku. My chcemy ich naśladować w społecznym zaangażowaniu. Tam praktycznie każdy rolnik należy do jakiegoś związku czy organizacji. U nas wciąż jest bardzo wielu indywidualistów.
W programie wizyty niemieckich gości znalazły się między innymi wizyta w Kamieniu Śląskim. Znalazł się też czas na wspólne zwiedzanie Opola. Nie zabrakło również odwiedzin u rolników w województwie opolskim.
Odwiedzili gospodarstwa w regionie
– W związku z tym odwiedziliśmy między innymi gospodarstwo w rejonie Białej. A także gospodarstwo mojej zastępczyni, pani Diany Gach w Mechnicach, absolwentki bońskiej akademii, o której wspominałem – podsumowuje przewodniczący.
– Pojechaliśmy także do Głogówka. Podsumowując celem wizyty było wzajemne poznanie działalności naszych organizacji. A przede wszystkim przygotowanie się do jeszcze szerszej współpracy w przyszłości.
Czytaj też: Opolscy rolnicy ostrzegają: Żywność będzie coraz droższa. I coraz gorszej jakości
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.