Segment SUV rośnie w Polsce z każdym miesiącem. Doceniamy te samochody, bo to połączenie wielu wymaganych przez nas cech. Na wstępie trzeba zauważyć, iż są to auta rodzinne. Oferują sporo miejsca dla kierowcy i pasażerów. Kiedy do dyspozycji mamy jeszcze napęd na cztery koła, zaczyna robić się coraz lepiej. Na samym końcu pozostaje jeszcze jeden argument – cena. jeżeli takie auto można kupić za 10 tysięcy złotych, często nie ma się nad czym zastanawiać.
Ten SUV do dzisiaj ma wielu fanów
SUV z napędem na cztery koła. Teoretycznie wydaje się to oczywistością, natomiast dobrze wiemy, iż nie jest to standard. Popularny w Polsce segment na przestrzeni lat dostosował się do potrzeb rynku. Ludzie chcą dużego, rodzinnego samochodu i równie dobrze SUV-a mogą postrzegać jako auto do poruszania się po mieście. Te adekwatności terenowe mogą odchodzić tutaj na dalszy plan i wiele osób nie będzie zwracało na nie uwagi. Natomiast są tacy, dla których napęd ma duże znaczenie. Chociażby ze względu na to, w jakim regionie kraju mieszkają i gdzie np. zimą odgrywa to ogromną rolę. W tym przypadku wszystko jest na miejscu.
Suzuki Ignis pojawiło się na rynku w 2000 roku. W gruncie rzeczy nie jest to SUV w 100% zgodny z definicją a bardziej miejski crossover. Taki od samego początku był zamysł. Ignis miał być alternatywą dla typowych aut miejskich. Świetnie odnajdzie się w mieście, natomiast nie ma też problemów z tym, aby zapuścić się w bardziej wymagający teren. Od typowego auta miejskiego jest nieco większy, ale przede wszystkim ma też większy prześwit… i napęd na cztery koła. Chociaż pierwsza generacja była produkowana do 2006 roku, już od 2003 roku na rynku funkcjonowała także druga, którą budowano m.in. w węgierskiej fabryce w Ostrzyhomiu.
Na co warto zwrócić uwagę?
Oczywiście dzisiaj dla wielu osób odpowiednim wyborem będą te dwie pierwsze generacje. W 2016 roku pojawiła się bowiem kolejna, natomiast tutaj ceny są już oczywiście zupełnie inne. Modele z lat 2000-2010 do dzisiaj mają wielu fanów. Cieszą się dobrą opinią a użytkownicy „Autocentrum” w gronie zalet wymieniają m.in. bezawaryjność i dobry silnik. jeżeli już o jednostkach mowa, to mamy tutaj do czynienia przede wszystkim z tymi benzynowymi. Oferują one moc od 83 do 109 koni mechanicznych. Spalanie wynosi tutaj około 7-8 litrów. W przypadku wersji z napędem na cztery koła nie jest to jednak żadne zaskoczenie.
No właśnie – niewątpliwą zaletą jest tutaj napęd na cztery koła. Wyobrażam sobie, iż dla wielu osób będzie to bardzo istotny argument. Tegoroczna zima co prawda nie obfituje w zbyt wiele śniegu, natomiast jest to wyjątek od reguły. I wiele osób bierze pod uwagę napęd właśnie w kontekście tego, co będzie działo się u nich na lokalnych drogach gdzieś pomiędzy grudniem i marcem. Szczególnie w rejonach podgórskich i górskich napęd na cztery koła może okazać się zimą zbawieniem. Wracając do domu nikt nie chce myśleć tam o tym, czy samochód da radę dojechać na posesję, czy nie…
Ile dziś kosztuje Suzuki Ignis?
Bez żadnego problemu da się dzisiaj kupić Suzuki Ignis – również z napędem na cztery koła – za około 10 tysięcy złotych. Są też modele nieco tańsze i nieco droższe – oczywiście. Wszystko zależy od stanu, rocznika, czy przebiegu. Natomiast możemy tutaj przyjąć taką uśrednioną wartość w okolicy 10 tysięcy złotych. I wydaje mi się, iż dla wielu będzie to bardzo rozsądna propozycja. Szczególnie dla tych, którzy takiego auta mogą potrzebować, ale nie chcą zbyt głęboko sięgać do portfela.
Zdjęcia: Suzuki