Rieker je przecenił, a ja się w nich zakochałam! Będę je nosić do wiosny. Też w CCC i Sinsay

g.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: fot. archiwum prywatne, shutterstock.com


Marzą ci się efektowne botki na jesienne dni? Nie musisz już szukać, bo ja znalazłam idealny model za ciebie! Mają klasyczny wygląd i piękny kolor, a dodatkowo te są teraz dostępne na wyprzedaży.
W tych botkach będę chodzić aż do wiosny! To mój wymarzony model
W ciągu kilku ostatnich dni pogoda ze słonecznej i upalnej zmieniła się deszczową i dosyć chłodną. Zdążyliście już przygotować swoje garderoby na ten jesienno-zimowy sezon? Podstawą jeżeli chodzi o elementy garderoby, na pierwsze chłodne dni są lekkie kurtki oraz odpowiednie buty. Najlepiej sprawdzą się tutaj klasyczne botki. Gdzie ich szukać? Przepiękny model marki Rieker jest aktualnie na wyprzedaży w sklepie Eobuwie.


REKLAMA


Botki, o których mowa to przepiękny model beżowych sztybletów. Mają one dość grubą podeszwę oraz bardzo klasyczny kształt. Cholewka buta wykonana jest z naturalnej skóry oraz elastycznej gumy wszytej po boku buta. To właśnie dzięki niej, botki te są łatwe do zakładania oraz dobrze dopasowują się do każdej łydki.


Oprócz wskazanej wyżej pary beżowych sztybletów marka Rieker posiada w swoim asortymencie także wiele innych modeli stylowych botków na jesień. Warto więc szerzej zapoznać się z ich asortymentem.


Sztyblety to prawdziwa klasyka na jesień! Znajdziesz je w CCC i Sinsay
Aktualnie rynek mody pęka w szwach od różnego rodzaju botków i kozaków. W sklepach znajdziemy wszystko od modeli na super wysokim obcasie, przez propozycje w panterkę, aż po całkiem proste i klasyczne opcje. jeżeli w twojej szafie brakuje w tej chwili butów na jesień, nie polecałabym stawiania na szaleństwa. Znacznie lepszą opcją będzie wybór ponadczasowych sztybletów. To właśnie one stanowią prawdziwą klasykę jeżeli chodzi o jesienne obuwie.


Gdzie znaleźć najpiękniejsze pary sztybletów? Wiele modeli czeka na ciebie w sklepach CCC oraz Sinsay.


Więcej ciekawych tekstów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału