Rewolucja w Ryanair. Zmiany wprowadzi w listopadzie. Część pasażerów będzie niezadowolona

g.pl 4 dni temu
Choć pobranie karty pokładowej przez aplikację Ryanair było możliwe już od dawna, to niedługo stanie się jedyną akceptowalną formą. Przewoźnik podał ostateczną datę, po której odprawa z fizycznymi biletami będzie niemożliwa. Co to oznacza dla pasażerów?
Coraz więcej firm rozwija się wraz z duchem czasu i przechodzi digitalizację. Jedną z nich jest Ryanair, który właśnie ogłosił rewolucję dotyczącą kart pokładowych. Już niedługo pasażerowie nie będą musieli nosić ich w formie fizycznej, a wyłącznie w telefonie. Czy takie rozwiązanie rzeczywiście będzie wygodniejsze?


REKLAMA


Zobacz wideo Joanna Jabłczyńska zastanawia się, czy Ryanair postępuje zgodnie z prawem. "On rządzi się swoimi prawami"


Czy mogę pokazać kartę pokładową na telefonie? niedługo będzie to jedyna opcja
O całkowitym odejściu od papierowych kart pokładowych Ryanair mówił już od dawna, jednak ostateczna data tego procesu nie była znana. Teraz w końcu udało się ją ustalić - wielka zmiana nastąpi 12 listopada. Zdaniem przewoźnika jest to doskonały moment, ponieważ wypada między dwoma bardzo ruchliwymi sezonami, czyli okresem wakacyjnym a przedświątecznym. Sam środek jesieni jest na tyle spokojny, iż linie lotnicze będą mogły płynnie wprowadzić nowe zasady.
Przejście Ryanaira na w pełni cyfrowe karty pokładowe zapewni naszym klientom szybszą, lepszą i bardziej ekologiczną podróż, usprawnioną dzięki naszej najlepszej w swojej klasie aplikacji 'myRyanair'. Pasażerowie będą mogli również korzystać z przydatnych funkcji w aplikacji, takich jak 'Zamów, aby usiąść' i informacje o lotach na żywo
- wyjaśnił Dara Brady, dyrektor ds. marketingu Ryanair, cytowany przez portal fly4free.pl.
Zobacz też: Piloci pomylili pasy. W ostatniej chwili uniknęli zderzenia z drugim samolotem. Dzieliły je 3 metry


Ryanair: karta pokładowa w telefonie. Co zrobić, gdy urządzenie odmówi posłuszeństwa?
Warto zaznaczyć, iż mobilne karty pokładowe funkcjonowały w firmie już od dawna. Jak wylicza przewoźnik, korzystało z nich około 80 procent pasażerów, jednak co piąty wciąż preferował papierową wersję. Wiele osób nie lubi bądź nie potrafi korzystać z aplikacji mobilnych, więc pełna digitalizacja kart może być dla nich skomplikowana i stresująca. Linia lotnicza zapewnia jednak, iż pracownicy Ryanaira na lotnisku będą gotowi pomóc pasażerom z obsłużeniem telefonów. Niektórzy martwią się też, co zrobić w sytuacji, gdy ktoś zgubi swojego telefona, zostanie skradziony lub po prostu się rozładuje. Przewoźnik wziął jednak pod uwagę takie ewentualności i ogłosił, iż wówczas pasażer będzie mógł odebrać kartę pokładową przy stanowisku odprawy. To oznacza, iż zniesiono opłatę za jej wydrukowanie, co do tej pory kosztowało 20 euro. Po 12 listopada taki proces będzie całkowicie bezpłatny, ale pod warunkiem, iż wcześniej dokonaliśmy odprawy przez aplikację.


jeżeli dokonasz odprawy przed lotem, to i tak będziemy mieli twój numer sekwencji w systemie przy bramce na lotnisku, więc wpuścimy cię na pokład. Nikt nie powinien się o to martwić
- zapewniał wcześniej Michael O’Leary, prezes Ryanaira. jeżeli jednak pasażer nie przejdzie odprawy online i zrobi to dopiero na lotnisku, będzie musiał zapłacić aż 55 euro.
Źródło: corporate.ryanair.com, fly4free.pl


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.


Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału