Nadejście nowego roku oznacza sporo zmian w branży lotniczej. Na lotniskach pojawiły się nowe rozwiązania technologiczne, dzięki czemu udało się usprawnić sporo procedur. Odważne kroki podjęła też firma Ryanair. Przewoźnik ogłosił, iż niedługo odprawa na loty będzie dostępna tylko w formie online. Co to oznacza dla podróżnych?
REKLAMA
Zobacz wideo Donald Tusk podjął decyzję ws. CPK: Nasi przeciwnicy mają dziś mniej powodów do radości
Odprawa online: Ryanair. Przewoźnik wprowadza istotne zmiany
Linia lotnicza Ryanair ogłosiła, iż zupełnie rezygnuje z papierowych kart pokładowych i likwiduje swoje stanowiska odprawy na lotniskach. Celem przewoźnika jest całkowita cyfryzacja tego procesu do maja 2025 roku. Od tego momentu pasażerowie będą mogli dokonać odprawy wyłącznie przez internet lub aplikację. Zdaniem Michaela O'Leary'ego, dyrektora generalnego firmy, nie powinien być to problem, ponieważ taka praktyka została już przyjęta przez 60 procent klientów, a docelowym wynikiem jest 80 procent.
Naszym celem jest wyeliminowanie stanowisk odprawy na lotnisku, tak jak zrobiliśmy to w przypadku stanowisk bagażowych. Wszystko będzie odbywać się za pośrednictwem aplikacji, dzięki czemu proces będzie całkowicie cyfrowy i wyeliminuje papier
- powiedział O'Leary, cytowany przez portal airwaysmag.com.
Zobacz też: "Polskie Carcassone" urzeka turystów malowniczymi widokami. Kiedyś mieściła się tu szkoła katów
Czy w Ryanair trzeba mieć wydrukowaną kartę pokładową? Nie, chyba iż chcesz płacić
Jednym z argumentów za całkowitym przejściem na odprawę online są koszty, jakie pasażerowie muszą ponosić podczas odprawy na lotnisku. Są oni zobowiązani do uiszczenia dodatkowej opłaty w wysokości 264 złotych (według cennika na stronie Ryanair), natomiast wydrukowanie karty pokładowej kosztuje 96 złotych. Warto jednak zaznaczyć, iż w momencie wprowadzenia nowych procedur opłaty te zostaną zniesione. Choć zmiany te wydają się dużym krokiem w usprawnieniu funkcjonowania lotnisk, to wiele osób ma co do nich obawy. Jak twierdzi ekspert podróżniczy Eoghan Corry w rozmowie z "Daily Mirror", zlikwidowanie stanowisk odprawy wprowadzi "absolutne spustoszenie".
Wiele osób przez cały czas korzysta z kart pokładowych. Ryanair twierdzi, iż jest to bardzo mały odsetek, mniej niż 20 procent, ale z drugiej strony jest to przez cały czas aż 20 procent. Ogłoszenie, iż nie będzie więcej drukowanych kart pokładowych może spowodować chaos
- stwierdził mężczyzna, cytowany przez brytyjski dziennik.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
