Kuchnia regionalna Warmii i Mazur w Olsztynku
Restauracja z Zielonym Piecem w Olsztynku to miejsce, które odwiedzamy od lat. Tak często jak pozwala nam na to czas i liczne podróże. Za każdym razem żałujemy, iż tak rzadko tu bywamy.
A ostatnio iż tak długo zbieraliśmy się by napisać o tym niecodziennym miejscu.
Bo takich miejsc już prawie nie ma lub jest ich tak niewiele, nie tylko na Warmii i Mazurach ale w całej Polsce, iż warto je szczególnie doceniać.
Restauracja z Zielonym Piecem w Olsztynku – kilka słów o miejscu
W 2022 roku mija 18 lat od chwili gdy w Olsztynku na Mazurach, powstała ta wyjątkowa restauracja. Wyjątkowa bo niejako z sentymentu za czasami bez pośpiechu i bez frytek popijanych colą. Ale za to z prawdziwym kompotem i rosołem, iż palce lizać. Gdy wejdziesz tu pierwszy raz może się wydawać, iż podobne istnieją. Ale… tu nie o wystrój chodzi a o to co dzieje się na stole, na zapleczu i w kuchni.
Nie ma tu półśrodków, dróg na skróty, nie ma pieców konwekcyjnych, mikrofalówki, współczesnych dodatków do jedzenia, gotowych dipów, sosów, vinegretów.
Wszystko powstaje tu i teraz. Gotowanie odbywa się jednocześnie na 12 palnikach, dlatego jest tak mało stolików bo kto ogarnąłby liczniejszą gromadkę gości. A o wolny stolik jest naprawdę trudno i trzeba go rezerwować z wyprzedzeniem.
A i tak te dzielne i uśmiechnięte kobiety karmią… jak u mamy.
Szefem tego cudownego miejsca jest Pani Alina, która średnio lubi się fotografować. Natomiast tworzy to piękne miejsce, gotuje, umie rozmawiać z gośćmi a przede wszystkim zna się na doborze produktów do kuchni. Wszystko co tu trafia jest przez nią osobiście sprawdzone. Każdy dostawca, gospodarstwo, uprawa a produkty pochodzą wyłącznie z bliskiej okolicy. Idealnie wpisując się w modę na slow food zanim to jeszcze stało się modne.
Założenie było takie by restauracja przypominała dawny dom zamożnego mieszczanina, gdzie latem jadało się na dworze a zimą przy piecu, takim jak ten – na przykład zielonym.
Kuchnia w Restauracji z Zielonym Piecem
W olsztyneckiej restauracji można spróbować najlepszych regionalnych smaków. Kuchnia jest wybitnie sezonowa z zaledwie kilkoma stałymi pozycjami, które są niezmienne niezależnie od pory roku.
Niezmienna jest gęsina z Iławy, piersi i udka podawane zwykle z kluseczkami i pieczoną szarą renetą ( kto pamięta tę piękną polską odmianę) i z konfiturą z żurawiny.
Prawie zawsze jest też pierś z kaczki podawana bardzo podobnie co ta z gęsi.
Zarówno do gęsiny jak i kaczki mogą pojawić się buraczki, zasmażane na maśle. Trudno tu opowiadać o smaku ale uwierz na słowo, jest wyjątkowy.
Stałą pozycją jest sztuka mięsa czyli goleń wołowa z warzywami i chrzanem. Jest tak delikatna, iż dosłownie rozpływa się w ustach.
Prawdziwy rosół, który nieziemsko smakuje a wielkie oka zdają się zachęcająco na nas patrzeć. Bo w prawdziwym rosole musi się spotkać wołowina, kurczak, aromatyczna cebula, por, pietruszka i marchewka i wiele drobniejszych smaczków, które tworzą całość.
Gdy ma się odrobinę szczęścia tak jak my ostatnio, to można załapać się na pasztet z gęsich wątróbek z pistacjami i brandy. Nie próbowaliśmy jeszcze tak dobrej kombinacji.
Czy też rolada ze szczupaka.
Sezonowo w Zielonym Piecu
Sezonowo polecić możemy polędwiczki wieprzowe ze szparagami i puree ziemniaczanym, bardzo delikatnym i maślanym. Szparagi zapieczone w szynce dojrzewającej, polewane są sosem holenderskim, robionym z żółtek na parze, oczywiście na miejscu.
Sezonowo polecamy kompoty z rabarbaru, owoców mieszanych, kto co lubi. Tu też nie ma drogi na skróty, na litr kompotu – wchodzi kilogram suszonych owoców. To kosztuje ale jak smakuje. Każdy jest wyjątkowy.
Jesienią pojawia się zupa dyniowa a latem rewelacyjny chłodnik,
obowiązkowo polecamy z tymi ziemniaczkami.
Gdy jest sezon na jagody, nie zamówienie pierogów z jagodami to ciężkie przewinienie. Najlepsze jakie znamy.
Przyjrzyj się uważnie zdjęciu a na nim słodkiej śmietance do pierogów.
Restauracja z Zielonym Piecem – desery
Desery w Zielonym Piecu dzielą się na dobre i bardzo dobre. Niezmiennie pyszny jest sernik i jabłecznik ale… wracamy tu również dla tej bezy. Bezy, która nie ma sobie równych. Gdy spróbujesz wyczujesz, iż spotkała się z brandy oraz likierem pistacjowym i było to dobre spotkanie.
Równie dobra jest tu kawa, którą można finiszować tak pyszne dania. Ostatnio Restauracja z Zielonym Piecem została wpisana do nowo powstałego Szlaku Kulinarnego Mazur Zachodnich. Bez niej szlak byłby zdecydowanie uboższy.
Restauracje polecane przez Szalone Walizki
Jeśli interesują się kulinarne podróże, miejsca z dobrą kuchnią to zapraszamy również na naszego blogu. W tym miejscu opisujemy polecane przez nas miejsca w Polsce i na świecie.
Ciekawe restauracje według Szalonych Walizek