Restauracja Hotelu Anders w Starych Jabłonkach – kuchnia od serca

szalonewalizki.pl 2 lat temu

Restauracja Pałacowa w Starych Jabłonkach

Restauracja Hotelu Anders to jedna z tych hotelowych restauracji, która nie potrzebowałaby do życia hotelu bo sama broni się świetną regionalną i autorską kuchnią, prowadzoną przez mistrza – Dariusza Strucińskiego.

Ale, iż hotel i restauracja funkcjonują w tak pięknych okolicznościach przyrody, które można zobaczyć na zdjęciu poniżej, nad jeziorem Szeląg Mały to wszystko tłumaczy dlaczego nie brakuje w tym miejscu gości.

Przez lata odbywały się tu eliminacje Mistrzostw Świata w Siatkówce Plażowej a także słynny Festiwal Sielawa Blues. W covidowej przerwie tutaj odbyło się zimowe spotkanie podróżników znane jako Blogowe Morsy.

A ostatnio Pałacowa wpisała się w nową, piękną ideę. A chodzi o pierwszy (i mamy nadzieję nie ostatni), Szlak Kulinarny na Mazurach i Festiwal Kulinarny Mazur Zachodnich.

Mają one na celu promocję kuchni dawnych Prus Górnych nazywanych Oberlandem a dziś znanych jako Mazury Zachodnie.

Czym zaskoczy Restauracja Hotelu Anders?

Szef kuchni w Andersie wyznaje zasadę by tworzyć kuchnię z tego co jest wokół komina. I ma na myśli bliskość produktów z okolicznych jezior, lasów i od pobliskich producentów rolnych. To klasyczna idea slow food, która funkcjonowała tu zanim stało się to modne i popularne.

Restauracja Szlaku Kulinarnego Mazur Zachodnich

Znamy to miejsce od lat ale impulsem do tego by napisać o restauracji Hotelu Anders było powstanie Szlaku Kulinarnego Mazur Zachodnich. Wiedzieliśmy, iż szef kuchni znów nas czymś zaskoczy ale jego sezonowe wariacje przerosły nasze oczekiwania.

Dania Szlaku Kulinarnego

Przystawką był pstrąg a’la gravlax ( marynowany w soli i cukrze ) z delikatnym puree z groszku i ikrą pstrąga.

Trudno jest opisać rewelacyjny smak burgera ze szczupaka, z pastą z suszonych pomidorów, ogórkiem, sosem tatarskim i jajkiem. Równie dobrze wygląda co smakuje.

Jako fan chłodników, musiałem przyznać, iż ten z kremowy, wręcz aksamitny z buraczków z wędzonym pstrągiem, szparagiem i pieczonym ziemniakiem był pyszny ale też kompletnie inny od naszego wyobrażenia chłodników.

Dawno nie jedliśmy również tak dobrych pierogów jak te z jagnięciną w cieście z mąki orkiszowej. I do tego jak podane.

Daliśmy radę jeszcze spróbować wyjątkowo smacznego sandacza z młodymi warzywami sezonowymi. Obok okonia to jedna z naszych ulubionych ryb słodkowych.

Miejsce na deser zawsze się znajdzie więc spróbowaliśmy też sernika prostego, domowego i przez to właśnie bardzo dobrego.

Kuchnia w Andersie idealnie dopasowuje się do pory roku i sezonowych możliwości. I od lat jest niezmiennie dobra i zaskakująca.

Szalone Walizki o kuchni

Na naszym blogu możesz znaleźć więcej tekstów o polecanych restauracjach, kuchni innych krajów, o winie a także przepisy na nasze ulubione dania.

Kuchnia – Szalone Walizki

Idź do oryginalnego materiału