Studio Becky Carter z Brooklynu wykorzystało różnorodne inspiracje, aby stworzyć wnętrze dla kolejnej restauracji Cecchi’s. W tym projekcie możemy znaleźć choćby nawiązania do Bauhaus’u. Zajrzyj do tego klimatycznego wnętrza!
Nowojorski oldschool w artystycznym wydaniu
Studio Becky Carter stworzyło projekt, który jest wyraźnie nowojorski, ale także stanowi odejście od wnętrz typowych dla tego typu restauracji. Styl tej aranżacji to retro-futurystyczna wariacja, w której nie zabrakło historycznych elementów, na które architekci spojrzeli przez pryzmat przyszłości. Po wejściu do lokalu goście czują się, jakby weszli do oldschoolowej, podziemnej, nowojorskiej przestrzeni, w której jednak każdy jest mile widziany.
Punktem wyjścia dla projektu były malowidła ścienne artysty Jean-Pierre’a Villafañe, który został zatrudniony na wczesnym etapie procesu, aby stworzyć swoje dzieła na ścianach restauracji. To właśnie motyw tętniących życiem scen imprezowych stanowił podstawę palety kolorów, zastosowanej we wnętrzu, w którym króluje mieszanka czerwieni, błękitów i tonalnych brązów.
Niektóre z tańczących postaci wyglądają niczym historyczne postacie komediowe, a ten fakt stanowił kolejną inspirację dla projektantów. Ciekawym elementem w tym wnętrzu jest również marmurowa mównica, która stanowi miejsce dla gospodarza, a także ciekawą dekorację. Warto w tym miejscu wspomnieć również o ciepłym wykończeniu aranżacji, za które odpowiada nie tylko motyw kolorystyczny, ale też mozaika podłogowa przy wejściu, która nawiązuje do wzorów Harlequin.
Wyzwania aranżacyjne w nowojorskim bistro
Trzeba jednak przyznać, iż zagospodarowanie długiej, a jednocześnie wąskiej przestrzeni, było sporym wyzwaniem. Warto dodać, iż projektanci borykali się również z brakiem naturalnego światła z tyłu i dużymi kolumnami konstrukcyjnymi, które pierwotnie mogły zakłócać komunikację. W związku z tym najlepszym rozwiązaniem okazało się podzielenie restauracji na wiele obszarów, wyznaczonych przez owinięte drewnem, wspomniane wcześniej kolumny.
Do subtelnego podziału przestrzeni przyczyniły się również żaluzjowe przegrody i wbudowane siedzenia – wszystkie na różnych wysokościach, aby nieco ożywić aranżację, a jednocześnie stworzyć w niej spójną całość. Tuż przy wejściu znajdują się zielone kanapy ze skóry. Kiedy goście wchodzą dalej, nastrój zmienia się na ciemniejszy i przytulniejszy.
Co ciekawe, wcześniej przestrzeń bistro zajmował lokal Café Loup, a projektanci postanowili wykorzystać kilka rozwiązań. Jednym z nich była wspomniana wcześniej marmurowa mównica, choć warto wspomnieć także o mahoniowym blacie barowym czy też odrestaurowanych krzesłach. Całość została dopełniona czeskim oświetleniem z lat 70. Takie połączenie potęguje nowojorski klimat.
Dopełnieniem tej inspiracji są również białe obrusy, które wprowadzają do wnętrza klasyczną, oldschoolową atmosferę. Współczesne detale, takie jak niestandardowe kinkiety ścienne i bordowy lakierowany front baru, dodają bardziej swobodnego charakteru. W lokalu znajduje się także prywatna sala na przyjęcia, ozdobiona muralem Villafañe, a także sufitem w kolorze rdzy i oświetleniem w stylu science-fiction.
Cecchi’s to nie tylko wyśmienite doznania kulinarne. To również swobodna atmosfera, w której każdy może się rozluźnić, a jednocześnie podziwiać sztukę i niecodzienne połączenia kolorystyczne czy też materiałowe. W takich wnętrzach jedzenie smakuje zdecydowanie lepiej!
Projekt: Becky Carter | beckycarter.com
Zdjęcia: Joseph Kramm | josephkramm.com