Wrzesień i sierpień minęły mi pod znakiem rozjazdów. O ile w zeszłym roku odmawiałam wszystkim pojawiania się na eventach, tak w tym roku powiedziałam sobie, iż będę jeździć, o ile tylko ktoś mnie zaprosi i nie będę stratna :) Dzięki temu poznałam masę wspaniałych osób, z którymi mam bardzo częsty kontakt, ale nie o tym w dzisiejszym wpisie.
Chciałabym podzielić się z wami relacją z eventu Biolage, a także pokazać kosmetyki naturalne do pielęgnacji włosów. Dodatkowo poddałam się rytuałowi pielęgnacyjnemu, który miał na celu odżywić moje włosy, a mi pozwolić się zrelaksować.