Randkowanie w internecie czy w realu? Ekspert zdradza, który sposób jest skuteczniejszy

dadhero.pl 6 dni temu
W internecie można znaleźć wszystko. Dlatego wiele osób właśnie tam szuka drugiej połówki. Teoretycznie jest to łatwe, istnieje przecież tyle portali i aplikacji randkowych, iż prędzej czy później na pewno się uda. Sceptyczny co do tego jest coach Maciej Wąsik. Jego zdaniem większe szanse na znalezienie partnerki daje randkowanie w realu. Z kilku powodów.


Wystarczy odpalić Tindera, żeby zobaczyć tysiące potencjalnych partnerek. A jeżeli do tej najpopularniejszej aplikacji dodać jeszcze parę innych portali i apek randkowych, to szanse na znalezienie miłości idą już w dziesiątki tysięcy. Nietrudno zatem dojść do wniosku, iż chodzenie na imprezy, spotkania do znajomych czy inne tradycyjne formy szukania tej jedynej to strata czasu. W internecie jest łatwiej i szybciej, no i prawdopodobieństwo znacznie wyższe.

Szukasz partnerki? Odstaw internet


Czy rzeczywiście? Czy naprawdę randki on-line są skuteczniejszą metodą poszukiwania miłości niż tradycyjne spotkania w realu? To pytanie padło w niedawnej rozmowie, którą coach Maya Ori przeprowadziła z Maciejem Wąsikiem, mentorem i autorem poradników dla mężczyzn. Odpowiedź dla wielu może być zaskoczeniem.

Wąsik stwierdził bowiem, iż facetom, którzy przychodzą do niego na sesje, odradza randkowanie w sieci i namawia ich do poszukiwania partnerki w realu. – Jak pracuję z mężczyznami, to raczej powracam do starej dobrej szkoły, czyli do poznawania ludzi w codziennym życiu – stwierdził. I dodał, iż wynika to z faktu, iż randkowanie w sieci ma dużo wad, przez co wbrew pozorom wcale nie jest skuteczne.

Jakie są te wady? Przede wszystkim nadmiar propozycji i tempo ich pojawiania się. –Randkowanie on-line jest tak szybkie i dynamiczne, iż o ile ktoś nie wyróżni się w jakichś sposób i tych pierwszych kilka zdań naprawdę nie będzie atrakcyjne, one nie pobudzą, nie zbudują napięcia seksualnego albo jakiegoś takiego zainteresowania, tajemniczości, to zwykle ten profil znika po kilku dniach. Zwłaszcza iż dzisiaj atrakcyjne kobiety mają stu nowych chętnych mężczyzn na swoich profilach, więc bardzo łatwo jest zgubić tę osobę, z którą się rozmawiało i jej profil po prostu znika. Trzeba to więc robić w dynamiczny sposób, co często jest powierzchowne i w sumie trudno to robić – wyjaśnił Maciej Wąsik.



Stara dobra szkoła randkowania


Nie on pierwszy to zauważył. Wielu psychologów twierdzi, iż Tinder czy inne tego typu "wirtualne biura matrymonialne" służą raczej do tego, by szukać miłości, ale nie do tego, by ją znaleźć. Dlatego są dobre dla tych, którym zależy na ciągłym randkowaniu. Ale nie pomogą tym, którym zależy na stałym związku. Takim facetom Marcin Wąsik sugeruje inny, bardziej tradycyjny sposób.

– Staram się pracować z mężczyznami nad tym, jak żyć na co dzień i jak nabrać umiejętności rozmowy z ludźmi, bycia osobą towarzyską i jak świadomie szukać różnych nowych przestrzeni, gdzie możemy poznawać nowych ludzi. To kształtuje umiejętności, które dzisiaj zostały zatracone przez to, iż wiele rzeczy przeniosło się do świata wirtualnego – wyjaśnił coach. jeżeli taką metodę zaleca swoim klientom autor książki "Zintegrowana męskość" oraz warsztatów "Jak zdobyć wymarzoną partnerkę", to zdecydowanie warto to przemyśleć.

Idź do oryginalnego materiału