Pułapki rynku pierwotnego. "Bramy co chwila się psują, po każdym deszczu staw na trawniku"

kobieta.onet.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Kupili mieszkanie z rynku pierwotnego, szybko pożałowali


— Ciągle coś nie działa, wracam do domu, nie ma światła na klatkach schodowych albo nie działają windy — narzeka Martyna, która cztery lata odkładała, by wreszcie zamieszkać "na swoim". Beata, gdy cztery lata temu kupowała mieszkanie od dewelopera, ufała, iż prawo budowlane jest na tyle restrykcyjne, iż wszystko będzie w porządku. Dziś wie, jak bardzo się myliła. Alicja i Wojtek od dłuższego czasu szukają segmentu z rynku pierwotnego, ale tracą już nadzieję, iż znajdą coś sensownego. Rynek pierwotny rozczarowuje?
Idź do oryginalnego materiału