Bez konkretnej stylizacji, bez skupiania się na modzie – tym razem czysto ‘fantazyjnie’. Nie pamiętam kiedy tak jarałam się podczas zdjęć. Może dlatego, iż jednak wszystko działo się w cieple, kiedy za oknem -15 stopni a może dlatego, iż nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam. Nie musiałam robić nic, nie musiałam martwić się o perfekcyjny makijaż czy odpowiednie pozy, wszystko działo się samo, oczywiście dzięki Michałowi, ale to wiadome. Dziękuję za zdjęcia oraz za możliwość brania udziału w tej wizualizacji!
Jak za każdym razem, szlocham sobie nad jakością zdjęć, ale w tym przypadku wyjątkowo ;(
Zdjęcia wykonał: Michał Ossowski –
PS. Sukienki czekają w szafie na cieplejsze dni, ostatnio parę zamówiłam, już się nie mogę doczekać lata!